Reakcja 24 – WYDANIE SPECJALNE – ruch pociągów i zalane samochody
Marek Obszarny, MF |
Utworzono: 2024-09-18 11:31 | Zmodyfikowano: 2024-09-18 11:31
fot. RW
Dowiedzieliśmy się, które trasy są nieprzejezdne z powodu zniszczenia torów kolejowych i jak wygląda tymczasowy rozkład jazdy. W studiu był Wojciech Zdanowski, wiceprezes Kolei Dolnośląskich.
Powódź sprawiła i nadal będzie przyczyną zalania wielu samochodów. Po ustąpieniu wody w pojazdach pozostaje błoto i – co najważniejsze – wilgoć w tapicerce, wiązkach elektrycznych, systemach elektronicznych i silniku. Czy po takim zalani można doprowadzić samochód do stanu używalności? Jaki wpływ ma woda na poszczególne Podzespoły i – wreszcie – czy można skutecznie osuszyć pojazd. Ekspertem był Jacek Blum – doświadczony mechanik serwisujący wiele rajdów samochodowych oraz komandor licznych takich zawodów.
00:00
00:00
Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Maciej2024-09-18 12:47:50 z adresu IP: (216.222.xxx.xxx)
Odpowiedz
Dzień Dobry, linia kolejowa do Stronia Śląskiego była przeznaczona od wielu lat do rewitalizacji. Czy paradoksalnie, obecne zniszczenia to nie jest dobra okazja żeby wykorzystując " powodziowe" środki rządowe i być może środki unijne, wreszcie tą odbudowę i rewitalizcje zakończyć?
zgłoś do moderacji
~Maciej2024-09-18 12:47:01 z adresu IP: (216.222.xxx.xxx)
Dzień Dobry, linia kolejowa do Stronia Śląskiego była przeznaczona od wielu lat do rewitalizacji. Czy paradoksalnie, obecne zniszczenia to nie jest dobra okazja żeby wykorzystując " powodziowe" środki rządowe i być może środki unijne, wreszcie tą odbudowę i rewitalizcje zakończyć?
~AntySutek 2024-09-18 12:35:23 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Wyobraźcie sobie że jesteśmy 20km poniżej Mietkowa. Bystrzyca płynie w lesie przy miejscowości. Wszyscy zabezpieczają domy, straż jeździ i komunikuje o ewakuacji, gmina kąty nie panuje nad sytuacją. Wszyscy pamiętają 1997 rok gdy straszono nas pękającą tamą, wtedy powiedziano że będziemy mieć na podwórku falę o wysokości 10 metrów! ( Ok. wysokości kamienicy na rynku). Dzisiaj wszyscy są poddenerwowani, niewyspani a tu nagle obiega informacja że Mietków pękł! Ludzie wpadli w panikę i mało zawału nie dostali. Część w pośpiechu zaczęła się pakować i uciekać z miejscowości. Po tym okazało się że Sutek piep.. głupoty. Mam ochotę dać mu w r.j!!!!