Cenne zwycięstwo na stadionie Edwarda Jancarza
Początek należał do gospodarzy, lecz liderzy Sparty szybko spasowali się nawierzchni toru i z biegu na bieg jechali coraz skuteczniej. W drugiej fazie meczu to gorzowianie mieli większe problemy ze znalezieniem optymalnych ustawień i przypłacili to przegraną na własnym torze. Teraz to Sparta jest bliżej wjechania do wielkiego finału.
Pierwszy wyścig gospodarze wygrali 4:2. Początkowo na czele stawki jechali Martin Vaculik z Szymonem Woźniakiem, ale z drugim z nich szybko poradził sobie Artiom Łaguta. Czwarty był Daniel Bewley. W biegu juniorskim po starcie upadli Jakub Stojanowski i Marcel Kowolik. Powtórka w pełnym składzie zakończyła się remisem.
Trzecią odsłonę po ładnej walce Stali wygrała 5:1. Komplet punktów zainkasowali Adam Bednar i Anders Thomsen, trzeci był Maciej Janowski, a ostatni Francis Gusts. To był pierwszy wygrany wyścig 17-letniego Czecha w polskiej ekstralidze.
Pierwszą serię biegów gorzowianie zakończyli z przytupem, bo znowu zwycięstwem 5:1. Tym razem autorstwa Jakuba Miśkowiaka i Palucha nad Bartłomiejem Kowalskim i Jakubem Krawczykiem, który miał defekt motocykla. Stal prowadziła 17:7.
Po przerwie na kosmetykę toru od razu była riposta Sparty. W piątym wyścigu Łaguta z Kowalskim pokonali 5:1 Vaculika i Bednara. W następnym biegu trener Dariusz Śledź idąc za ciosem za Gustsa posłał na tor Łagutę do pary z Bewleyem. To był strzał w "10", bo wrocławianie znowu wygrali 5:1 z Thomsenem i Stojanowskim. Stal nadal prowadziła, ale już tylko 19:17.
Siódmy bieg to znakomita jazda Janowskiego, który po słabszym stracie błyskawicznie się napędził i minął Miśkowiaka z Woźniakiem. Bez punktu ściganie zakończył Kowolik. Po tym remisie sędzia zarządził kolejną przerwę na prace torowe.
Ósma gonitwa zakończyła się wygraną gości 4:2 po tym, jak na samej "kresce" Thomsena wyprzedził Łaguta. Trzeci był Kowalski, a czwarty Paluch. W meczu było 24:24. Potem był remis, a w 10. wyścigu Vaculik z Bednarem zdobyli cztery, a Janowski z Krawczykiem dwa punkty. Stal znowu wyszła na plus - 31:29.
Radość gospodarzy nie trwała długo, bo w 11. biegu było 4:2 dla gości, a na tablicy pojawił się remis 33:33. W tym wyścigu najszybszy był Kowalski, którego ścigał Woźniak. Trzecie miejsce zajął Bewley, a czwarte Bednar.
W następnej gonitwie Stal wygrała 5:1, ale na koniec fazy zasadniczej Łaguta i Janowski pokonali 5:1 Thomsena z Miśkowiakiem i przed wyścigami nominowanymi było 39:39.
W biegu 14. wrocławianie wygrali 4:2; trzy punkty zainkasował Kowalski, dwa Thomsen, a jeden Bewley. Ostatni był Woźniak, natomiast ostatni wyścig dnia wygrał co prawda Vaculik, ale za jego plecami metę minęli Łaguta i Janowski, którzy byli szybsi od Miśkowiaka. Remis biegowy oznaczał wygraną Sparty w meczu 46:44.
Do rozgrywki o złoty medal awansuje zespół z lepszym bilansem w dwumeczu. Wynik remisowy będzie korzystny dla Sparty, która fazę zasadniczą zakończyła na drugim miejscu, Stal była po niej trzecia. Rewanż odbędzie się w niedzielę 15 września o godz. 19.15 na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
ebut.pl Stal Gorzów – Betard Sparta Wrocław 44:46
Stal : Martin Vaculik 13 (3,1,3,3,3), Anders Thomsen 8 (2,1,2,1,2), Jakub Miśkowiak 6 (3,2,1,0,0), Szymon Woźniak 6 (1,1,2,2,0), Oskar Paluch 5 (3,2,0), Adam Bednar 4 (3,0,1,0), Jakub Stojanowski 2 (0,0,2).
Sparta: Artiom Łaguta 15 (2,2,3,3,3,2), Bartłomiej Kowalski 11 (1,3,1,3,3), Maciej Janowski 9 (1,3,2,2,1), Daniel Bewley 7 (0,2,3,1,1), Jakub Krawczyk 2 (2,d,0), Francis Gusts 1 (0,-,0,1), Marcel Kowolik 1 (1,0,0).
Najlepszy czas dnia w 6. biegu uzyskał Artiom Łaguta – 60,11 s. Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński (Toruń). Widzów: 11 378.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.