Adam Basse nowym zawodnikiem Śląska

Adam Basse to młody zawodnik pochodzenia amerykańskiego. Mimo że urodził się w Stanach, jest silnie związany z Polską, ponieważ jego matka pochodzi właśnie z kraju nad Wisłą. Daje to również zawodnikowi obok możliwości reprezentowania Senegalu po swoim ojcu oraz Stanów Zjednoczonych, w przyszłości występować w biało-czerwonych barwach. Kariera Adama w poważnym futbolu dopiero się zaczyna. Do tej pory występował on w New York FC Academy, gdzie zbierał szlify na pozycji napastnika. Tam trafił po doskonałym sezonie w akademii Cedar Stars, w której zdobył 21 bramek i zanotował 9 asyst.

Marzeniem Adama zawsze była gra w Europie. Śląsk Wrocław mu tę opcję umożliwił, z czego sam piłkarz jest bardzo zadowolony. - Jestem bardzo podekscytowany na myśl o występach w Śląsku. Od najmłodszych lat marzyłem, żeby występować w największych klubach Europy, a Śląsk umożliwił mi postawić ku temu pierwszy krok. Jestem niezmiernie wdzięczny za tę szansę i zrobię wszystko, aby ją wykorzystać - mówi nowy napastnik WKS-u.

To, co może imponować w Adamie Basse to jego ponadprzeciętne warunki fizyczne. Napastnik, mimo zaledwie 16 lat, mierzy już 196 centymetrów wzrostu. Wpasowuje się więc on w profil ''dziewiątki'' jaką od lat obserwujemy w Śląsku. Podobnymi parametrami pochwalić się mogą przecież Sebastian Musiolik i Junior Eyamba, z którymi przyjdzie mu w przyszłości rywalizować o miejsce w składzie.

"Cieszymy się, że Adam do nas dołączył. Wiele mówi się o jego talencie, a Śląsk jest miejscem, w którym może go tylko rozwinąć. Liczymy na niego, choć zadanie będzie miał niełatwe. Jestem jednak pewny, że szybko się zaaklimatyzuje w klubie oraz w samym Wrocławiu i już wkrótce wszyscy kibice przekonają się o jego jakości" – komentuje dyrektor sportowy WKS-u, David Balda.

"Adam to młody zawodnik z ogromnym potencjałem. Trafia do nas ze Stanów Zjednoczonych, gdzie już potrafił się pokazać. Jestem pewien, że pokaże się u nas z dobrej strony. Obdarzymy go pełną opieką i zaufaniem, bo wiemy, że wyjazd w tak młodym wieku może być trudny. Pozostaje tylko życzyć mu powodzenia!" – dodaje prezes Śląska, Patryk Załęczny.