Wyroki ws. zamordowania małżeństwa w Kudowie-Zdroju

Beata Makowska, GN | Utworzono: 2024-08-28 13:43 | Zmodyfikowano: 2024-08-28 13:43
Wyroki ws. zamordowania małżeństwa w Kudowie-Zdroju - fot. RW
fot. RW

„Działając wspólnie i w porozumieniu dokonały tego zabójstwa, a wcześniej usiłowały zabić podając środek nasenny dla koni , i miały w planach uduszenie tych rodziców” – uzasadniała wyrok sędzia Joanna Jakubowska-Wiraszka.

Według sądu pomysłodawczynią zbrodni była Julianna S. - córka ofiar. Ciała zamordowanych zostały owinięte w worki i dywany. W mieszkaniu porozwieszane zostały dziesiątki odświeżaczy powietrza. Kobieta przekazała sąsiadom, że rodzice wyjechali za granicę. Do końca nie przyznawała się też do zbrodni, wskazując, że miała jej dokonać Karolina Z, jej wychowanka, która zezłościła się na nich, bo odkryli prawdę, że nie była nigdy molestowana przez ojca, a oskarżyła go o to.

"Moja klientka twierdzi, że została zmanipulowana przez swoja podopieczną" – mówi adwokatka Iwona Tomkowicz-Dziurdzia. "Ona twierdzi, że dała się zmanipulować jej zachowaniu. Karolina od początku przedstawiała się w roli ofiary. To o czym mówiła pani sędzia. Pani Julianna w pełni dała jej wiarę.”

Dariusz Z. nie zgadza się z decyzją sądu

Bartłomiej Śrutwa, obrońca Dariusza Z. już zapowiedział apelacje, gdyż twierdzi, że jego klient jest niewinny:

"W miejscu zamieszkania oskarżonego, dokonywano trzykrotnie przeszukania. Również z psem tropiącym. Ten pies nie znalazł broni. Ona została znaleziona przy kolejnym przeszukaniu, gdy minął już znaczny czas od zatrzymania oskarżonego. Ten czas pozwalał tak naprawdę nieustalonej osobie na podłożenie tej broni”

Prokurator Piotr Krupiński z prokuratury krajowej przekonuje, że mężczyzna jest zamieszany w zbrodnię, a dodatkowo toczy się przeciwko niemu jeszcze jedno postępowanie:

„Jeżeli chodzi o posiadanie broni i amunicji przez Dariusza Z. nie ma żadnej wątpliwości, ze on był posiadaczem. I on przekazał tą broń związaną z zabójstwem”

Co było powodem zbrodni?

Powodem zbrodni były pieniądze. Julianna S., która zaplanowała wszystko o przedterminowe zwolnienie będzie się mogła ubiegać dopiero po 30 latach spędzonych w więzieniu. Wyrok nie jest prawomocny. Karolina Z. otrzymała od śledczych status małego świadka koronnego. Przebywa w odosobnionej celi. Opiekuje się malutkim dzieckiem, którego ojcem jest Dariusz Z.

Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.