EagleEye ma kłopoty w kosmosie . To pierwszy tego typu polski satelita

Joanna Jaros, MC | Utworzono: 2024-08-26 18:00 | Zmodyfikowano: 2024-08-26 18:02
EagleEye ma kłopoty w kosmosie . To pierwszy tego typu polski satelita  - fot. FB Creotech Instruments SA
fot. FB Creotech Instruments SA

Satelita waży ponad 50 kg, a na swoim pokładzie ma teleskop, który ma zrobić zdjęcia naszej planety w dużej rozdzielczości. Skonstruowały go 3 podmioty - Creotech Instruments, Polska Akademia Nauk i wrocławska spółka Scanway. Wczoraj jednak poinformowano o kłopotach z łącznością z satelitą. Pierwszym powodem mogą być chwilowe zakłócenia, drugim położenie EagleEye. 

"Więc my wysyłamy do niego komunikaty, a on nie odpowiada, bo wcale tam w tym miejscu dokładnie nie ma. Teraz trzeba sobie dać chwilę wstrzymania na to, żeby poczekać co się wydarzy, czy rozwiążą problem. No i nie raz widziałem, że potem faktycznie da się te problemy rozwiązać i wrócić do operacyjności" - wyjaśnia Jędrzej Kowalewski, prezes spółki Scanway. 

Jeżeli nie uda się nawiązać połączenia to satelita przepadnie i za około 5 lat spadnie na tyle nisko, żeby spalić się w atmosferze. Polakom zależy jednak na sukcesie projektu. "Dobre zdjęcia to jedno, ale mamy też drugi cel" - wyjaśnia prezes spółki Scanway. "Udowodnienie, co Polska potrafi, w jakich obszarach zdobyła kompetencje, co potrafi pokazać i na jakim poziomie zaawansowania technologii jesteśmy w tym segmencie satelitarnym". 

Doktor Bartosz Smolik z Uniwersytetu Wrocławskiego, który specjalizuje się w tematyce kosmicznej tłumaczy, że to kamień milowy dla rozwoju technologii satelitarnych w Polsce. "To doświadczenie, które zostało zdobyte w oparciu o tego satelitę, no może być wykorzystane do budowy już większych, które mogą posłużyć do wzmocnienia polskiej obronności". 

Trwa ustalanie przyczyn zakłóceń.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.