We Wrocławiu świętowali niepodległość Ukrainy
Pochód skierował się w stronę placu Gołębiego, gdzie przygotowano scenę na zaplanowane wystąpienia. "Ta rocznica ma teraz jeszcze większe znaczenie od momentu rozpoczęcia wojny w naszym kraju", mówi Anna Kudryashova, która od 10 lat mieszka we Wrocławiu:
"Od tej pory, gdy zaczęła się wojna, Święto Niepodległości Ukrainy nabrało nowego znaczenia. Dzisiaj jesteśmy tutaj we Wrocławiu na placu, wśród nas są Polacy i inne narodowości, i my wspieramy demokrację całego świata".
Oficjalne obchody rozpoczęto od odśpiewania hymnów Polski i Ukrainy. Przemówienie wygłosił m.in. Konsul Generalny Ukrainy we Wrocławiu, Yurii Tokar, który podkreślił, że liczba 33 ma szczególne
"33 lata to wiek dojrzałości, wiek, w którym człowiek uświadamia swoje siły, zdobywa doświadczenia i z ufnością patrzy w przyszłość. Dziś nasz kraj pokazuje tę dojrzałość, siłę i niezłomność w dążeniu do wolności."
Podczas wydarzenia doszło do kontrmanifestacji, w której uczestnicy próbowali zagłuszyć obchody, wyrażając sprzeciw wobec "ukrainizacji" Polski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.