Czy do Jeleniej Góry powróci nauka dawnych zawodów?
Tymczasem podobne centra powstają, ale u naszych sąsiadów w Czechach. Jak mówi Gabriel Jaczewski, miłośnik dawnych rzemiosł, Czesi znaleźli na to pieniądze:
"Powstał taki program rekwalifikacji bezrobotnych w kierunku odnowy rzemiosł i to jest nie tylko tkactwo, ale jest też na przykład kowalstwo artystyczne czy rzemiosła związane z konserwacją zabytków. To są fundusze z urzędów pracy, to są po prostu takie kursy kwalifikacyjne, gdzie dostaje się normalnie świadectwa zawodowe".
W Jeleniej Górze jest idealne miejsce do stworzenia centrum nauki w czworakach dworskich, które jak dotąd nie zostało wykorzystane, przekonuje Jacek Jakubiec z Dworu Czarne:
"Te obiekty otaczające, to jest potencjalnie kilkanaście tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej i wiemy co tam zrobić. No pomysł jest znakomity: centrum rzemiosła. Dokładnie Centrum Ochrony i Pielęgnacji Tradycji Rzemieślniczych Euroregionu Nysa".
Potrzebni są znający dawne techniki murarze, kowale, tkacze, tapicerzy. Zawodów tych już niemal nie ma gdzie się uczyć, a jest na nie zapotrzebowanie. Po takich kursach można zostać asystentem konserwatora zabytków albo rzemieślnikiem z uprawnieniami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.