Kolejne progi zwalniające we Wrocławiu. Tym razem na rondzie Powstańców Śląskich
"Ustawione są równolegle na trzypasmowym rondzie" – mówi Tomasz Jankowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu. "Chodzi o to, aby w optymalny sposób poprawić bezpieczeństwo pieszych na tym ruchliwym rondzie, jakim jest rondo Powstańców Śląskich. Przypomnę, to rondo ma 3 pasy, ale czasem prędkość kierowców, mimo że jest to rondo, stwarza zagrożenie dla pieszych."
Co na to kierowcy?
Kierowcy niechętnie podchodzą do tematu progów zwalniających, zwłaszcza na rondzie Powstańców Śląskich, które za półtora roku ma zostać kompleksowo wyremontowane.
"Uważam, że jest to bardzo zły pomysł tak naprawdę. Jeszcze wolniej będzie się przejeżdżać przez to rondo, które i tak jest zakorkowane."
Rada osiedla chciała wyniesionych przejść dla pieszych
Z pomysłem nie zgadza się radny miejski Jakub Nowotarski, który informuje, że rada osiedla Powstańców Śląskich opowiadała się za wyniesieniem przejść dla pieszych:
"To wyniesienie przejścia byłoby lepsze dla pieszych, ponieważ zwiększa ich bezpieczeństwo. Kompletnie tego nie rozumiem. W dodatku wydajemy na to 800 tysięcy na 6 progów wyspowych. To są jakieś kuriozalne pieniądze i nie przyjmuję tłumaczenia urzędników, że w zakres wchodzą jakieś dodatkowe zadania, bo i tak to nie jest adekwatna cena."
Ile potrwają prace?
Prace mają zakończyć się w sierpniu. Całkowity koszt wynosi ponad 800 tysięcy złotych, w tym uwzględniono doświetlenie przejść dla pieszych oraz poprawę drobnej infrastruktury.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.