Wygrana uciekła w samej końcówce

Robert Radczak/PAP | Utworzono: 2024-07-28 17:30 | Zmodyfikowano: 2024-07-28 17:30
Wygrana uciekła w samej końcówce - fot. Maja Radczak
fot. Maja Radczak

Po niemrawym początku, pierwsi groźniej zaatakowali lubinianie, ale w 17 min. zostali skarceni przez Pogoń, która dłużej utrzymywała się przy piłce, lecz dotychczas nie była w stanie poważnie zagrozić bramce gospodarzy. Kamil Grosicki z lewej strony pola karnego dośrodkował przed bramkę do Efthimisa Koulourisa, który pewnym strzałem pokonał ponownie debiutującego w Zagłębiu Dominika Hładuna.

Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa i w 19 min. był już remis 1:1, gdy po krótkim rozegraniu piłki z Mateuszem Wdowiakiem, Tomasz Pieńko sprzed pola karnego precyzyjnym strzałem przy lewym słupku umieścił ją w siatce gości.

Oba zespoły szukały okazji do zdobycia kolejnych bramek i Hładun kilkoma interwencjami zapobiegł utracie kolejnych goli, miedzy innymi po strzałach Alexandra Gorgona, Grosickiego i Koulourisa.

W 28 min. sędzia – po wideoweryfikacji – dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym przez Benedikta Zecha i podyktował rzut karny dla Zagłębia. Jedenastkę na gola pewnym strzałem zamienił Dawid Kurminowski i teraz to szczecinianie musieli odrabiać straty.

Bliski wyrównania był 40 min. Wahan Biczachczjan, który strzałem z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę.

Po zmianie stron goście prowadzili grę, długo utrzymywali się przy piłce i usiłowali zaskoczyć lubinian na ich połowie. W 50 min. Biczachczjan zagrał piłkę wzdłuż bramki Zagłębia, ale nadbiegający Grosicki nie zdołał oddać celnego strzału.

Gospodarze czekali na okazje do kontrataku i w 56 min. Tomasz Makowski uruchomił na połowie rywali Kurminowskiego, ten wyłożył piłkę Pieńce, ale jego strzał zdołał na róg zbić jeden z powracających obrońców.

Szczecinianie różnymi środkami starali się sforsować obronę Zagłębia, ale ich starania nie były tak groźne jak w 1. połowie. W końcu Portowcy przeprowadzili kontratak. W 84 min. Grosicki przedarł się lewym skrzyłem w pole karne, wyłożył piłkę wprowadzonemu kilka minut wcześniej młodzieżowcowi Patrykowi Paryzkowi, który strzałem głową pokonał Hładuna.

Taki rezultat utrzymał się już do końcowego gwizdka sędziego. Podopieczni trenera Waldemara Fornalika zapisali na swoim koncie pierwszy punkt w sezonie 2024/2025.

KGHM Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 2:2 (2:1)

Bramki: 0:1 Efthymis Koulouris (17), 1:1 Tomasz Pieńko (19), 2:1 Dawid Kurminowski (28-karny), 2:2 Patryk Paryzek (83-głową).

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun – Mateusz Grzybek, Igor Orlikowski, Aleks Ławniczak, Luis Mata - Tomasz Pieńko (78. Patryk Kusztal), Tomasz Makowski, Damian Dąbrowski, Marek Mróz, Mateusz Wdowiak (70. Adam Radwański) - Dawid Kurminowski (70. Vaclav Sejk).

Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Mariusz Malec (90+2. Danijel Loncar), Benedikt Zech, Leonardo Koutris (70. Leo Borges) - Wahan Biczachczjan (90+2. Olaf Korczakowski), Fredrik Ulvestad, Kacper Łukasiak (70. Rafał Kurzawa), Alexander Gorgon (77. Patryk Paryzek), Kamil Grosicki - Efthymis Koulouris.

Żółte kartki – Pogoń Szczecin: Linus Wahlqvist, Rafał Kurzawa.

Sędzia: Paweł Malec (Łódź). Widzów: 7358.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.