Samorządy otrzymają subwencje za posiadanie obszarów chronionych

Piotr Słowiński, GN | Utworzono: 2024-07-24 10:54 | Zmodyfikowano: 2024-07-24 10:55
Samorządy otrzymają subwencje za posiadanie obszarów chronionych - fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe

00:00
00:00

Po raz pierwszy w historii w budżecie państwa znalazły się subwencje dla gmin za to, że na swoim terenie posiadają rezerwaty, naturę 2000 czy parki narodowe. Za te ostatnie państwo chce samorządom płacić najwięcej, bo aż 620 złotych za hektar. Za cały Karkonoski Park Narodowy samorządy dostaną więc 3,6 mln złotych.

Samorządowcy czekali na to od dawna

"Najwyższy czas" - mówi jeden z najbardziej doświadczonych samorządowców w regionie Piotr Roman, prezydent Bolesławca. "Parki leżą na terenie gmin, te gminy mają z tego powodu zero przychodów albo bardzo mało przychodów. Jest to więc oczywiste dla mnie, że państwo powinno tym gminom to zrekompensować, bo tak jest na całym świecie, cywilizowanym świecie."

Dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego i szef Związku Pracodawców Parków Narodowych Andrzej Raj mówi, że po latach deklaracji wreszcie pojawia się konkretna propozycja, która pomoże samorządom akceptować tworzenie i powiększanie obszarów ochrony przyrody.

"Sądzę, że jest to narzędzie, które przekona bardzo wiele samorządów do decyzji, aby obszary ochrony przyrody były ustanawiane, bo to jest nasza przyszłość, przyszłość naszej planety" - tłumaczy Andrzej Raj.

O jakich pieniądzach dla samorządów jest mowa? 

Stawka podstawowa subwencji przyrodniczej to 310 złotych za hektar i tyle będzie za rezerwat. Za parki narodowe stawka jest podwójna, a za pozostałe formy ochrony przyrody odpowiednio: strefa ochrony krajobrazu – 186 zł/ha, czyli 60% kwoty bazowej, parki krajobrazowe i obszary chronionego krajobrazu z minimum pięcioma zakazami - 93 zł/ha, czyli 30% kwoty bazowej, Natura 2000 – 46,5 zł/ha, czyli 15% kwoty bazowej, a parki krajobrazowe i obszary chronionego krajobrazu z minimum jednym zakazem – 31 zł/ha, czyli 10% kwoty bazowej.

Burmistrz Wlenia, Artur Zych, mówi, że to krok w dobrym kierunku, ale niewystarczający. On ponad 90 procent obszaru gminy ma objęte różnymi formami ochrony, a do budżetu ma szansę dostać zaledwie około 400 tysięcy złotych.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.