Chcą dokończyć wyprawę Jelczem... w Himalaje
Śladami Uczestników Złotej Ery Polskiego Himalaizmu to projekt który narodził się w głowie Macieja Pietrowicza, syna uczestnika ekspedycji na Annapurna South 1979.
"O samochód jestem spokojny. On się psuje tylko w Polsce" – powiedział Eadiu Wrocław. "Mamy cały osprzęt do niego. Tak naprawdę jedziemy z drugim Jelczem w częściach zapasowych. Tutaj nie ma się co psuć. A i tak możemy tę pomoc uzyskać zawsze na trasie właśnie od starszych kierowców, którzy pamiętają lata siedemdziesiąte" - mówi Maciej Pietrowicz.
Na pokładzie będzie obecny Ryszard Włoszczowski, uczestnik pierwszej wyprawy. Jak mówi, aktualny pojazd od tamtego sprzed lat różni się.
„Różni się dwoma rzeczami. Ładowarką na wyjście USB i panelami fotowoltaicznymi, solarami. A cała reszta jest dokładnie taka sama. Ten Jelcz nie ma żadnych tajemnic przed naszym mechanikiem. No i tak na upartego mógłby jechać na żółtych blachach, bo został wyremontowany na oryginalnych częściach” - mówi nam Ryszard Włoszczowski.
Ekspedycja ruszy w październiku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.