Przez weekend w Jaworzynie Śląskiej królują lokomotywy spalinowe
W Jaworzynie Śląskiej rusza ósmy Diesel Fest. Przez cały weekend na muzealnej bocznicy będą prezentowane niezwykłe pojazdy - dzieła kolejowych inżynierów.
Nie zabraknie klasyki z muzeum - wymienia przewodnik, Ronald Kiliński. "Będą trzy nasze pojazdy: flagowa Warszawa M20 - obecnie najpiękniejsza w Polsce drezyna kolejowa, tak uważam; będzie też lokomotywka 410d-51, z którą będziemy robić przejazdy; będzie nas reprezentował czechosłowacki wagon motorowy serii M262 - Czesi mówią na to motorak" — mówi Radiu Wrocław.
"Transformers", "robogagarin" i Dragon2, czyli gratka dla miłośników
Przybędą także lokomotywy różnego typu od prywatnych przewoźników, a pojazdy, które na co dzień pracują w ruchu towarowym tym razem będzie można obejrzeć z bliska.
"Przyjedzie Class 66, która bazuje na amerykańskich lokomotywach - jest wąska i niska, ale wbrew pozorom to bardzo mocna lokomotywa. Poza tym będziemy mieli zmodernizowanego gagarina, czyli 311d. Niektórzy na to mówią transformers, inni robogagarin - różne były pseudonimy tej lokomotywy. No i jeszcze przyjedzie hybryda, czyli Dragon2" — dodaje przewodnik.
Wydarzenie ma zaprezentować różne pojazdy kolejowych napędzane silnikami spalinowymi. "Jak chodzi o trakcję spalinową, to jej zaletą jest przede wszystkim to, że można wjechać tam, gdzie nie ma rozwieszonej sieci - one są trochę bardziej niezależne. Trzeba też pamiętać, że nie wszystkie lokomotywy spalinowe są takie same. Mają różne rodzaje przekładni, różne rozmiary, w zależności od tego do czego mają służyć. Będą prezentacje lokomotyw o określonych godzinach pomiędzy przejazdami" — dodaje Ronald Kiliński z Muzeum Kolejnictwa.
Pojazdy będą prezentowane na obrotnicy i omawiane wraz z ciekawostkami. Będzie je można zobaczyć w sobotę i niedzielę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.