Rada Miejska zmieniła zasady sprzedaży piłkarskiego Śląska

Przewodniczący Koalicji Obywatelskiej radny Robert Leszczyński wyjaśnia, że to może pomóc sprzedać klub: "Mieliśmy wczoraj spotkanie z panem prezesem, dobre spotkanie. Znamy przebieg rocznej prezesury pana prezesa tak więc opinia klubu i decyzje jest pozytywna, więc będziemy chcieli, żeby ten proces się rozpoczął".

Przewodniczący klubu Nowej Lewicy Bartłomiej Ciążyński uważa to za dobry pomysł: "Przyjmują to z satysfakcją dlatego, że ja osobiście i Lewica wrocławska od zawsze powtarzamy, że spółkę piłkarską należy skomercjalizować, należy sprzedać".

Do tego rozwiązania nie przychylił się klub radnych Prawa i Sprawiedliwości. Radny Andrzej Kilijanek wyjaśnia, że w ten sposób Śląsk ciągle będzie musiał być finansowany z miejskiej kasy: "To będzie skutkowało mniej więcej tym, że nadal będziemy pokrywać większość zobowiązań jako miasto. Wcale nie jest powiedziane, że będziemy dorzucać mniej, bo za chwile się może okazać, że koszty funkcjonowania spółki wzrosły".

Sceptyczny jest także radny Koalicji Obywatelskiej Piotr Uhle: "Mamy wrażenie, że to jest tak jak z remontem dachu na parafii w znanym filmie - nie chodzi o to, żeby go wyremontować, tylko chodzi o to, żeby zbierać na niego datki. Nie ma takiej gwarancji, która zapewni, że w tym postepowaniu uzyskamy oferty".

Nikt nie kupi 100% akcji w Śląsku

W uchwale zapisano, że nowy akcjonariusz może kupić nie mniej niż 5 proc. akcji piłkarskiego Śląska Wrocław i nie więcej niż 90 proc. Według przejętej uchwały, Gmina Wrocław po prywatyzacji klubu musi posiadać co najmniej 9,692 proc. akcji.

Według wyceny zleconej prze Miasto Wrocław i wykonanej w maju 2024 r. piłkarski Śląska Wrocław jest wart ponad 53 mln zł.

Na początku czerwca tego roku spółka Westminster, która była zainteresowana kupnem piłkarskiego Śląska Wrocław, poinformowała, że nie złoży oferty. Decyzja potencjalnego inwestora podyktowana była wzrostem wartości klubu w porównaniu do zeszłego roku. ”W ciągu minionego sezonu wartość klubu wzrosła o 45 mln zł i dziś wynosi 53-55 mln” – podał wówczas wrocławski magistrat. W maja 2023 r. wycena Śląska wynosiła 8 mln zł, ale wówczas klub niemal nie spadł z ekstraklasy. Natomiast w zakończonym już sezonie wrocławianie sięgnęli po wicemistrzostwo Polski i wywalczyli prawo gry w europejskich pucharach.

Szerzej na ten temat porozmawiamy w Radiu Wrocław po godzinie 20:00.