Plakat, który wzbudza kontrowersje. Mamy oświadczenie twórców
Okazuje się, że wystawa powstała z myślą o Przeglądzie Sztuki SURVIVAL, który we Wrocławiu startuje w piątek, a jej twórcą jest fundacja Art Transpartent.
Część plakatów nawiązuje do miejsca tegorocznego spotkania - Brochowa, jednak ten, który przykuł uwagę mieszkańców i Internautów, to nagi mężczyzna, klęczący przed kobietą, trzymającą go za głowę. W tle jest mundur z tarczą Straży Granicznej, a pod obrazkiem tytuł - "Zdejmij mundur, przeproś matkę 2".
Samosąd przy Szewskiej i reakcja Prezydenta Wrocławia
Chwilę po upublicznieniu wystawy nieznany sprawdza pomazał plakat sprayem:
Oświadczenie w sprawie wydał też Prezydent Wrocławia. "Nie ma mojej zgody na prezentacje w przestrzeni publicznej sztuki, która dzieli, czy obraża" - pisze na portalu X Jacek Sutryk.
Nie ma mojej zgody na prezentacje w przestrzeni publicznej sztuki, która dzieli czy obraża.
— Jacek Sutryk (@SutrykJacek) June 19, 2024
Galeria Szewska Pasja prowadzona jest przez Fundację Art Transparent i to ona odpowiada za prezentowane tam prace. Miasto nie jest również właścicielem ekspozytorów, na których wystawiane…
"Uważamy, że warto zapoznać się z interpretacją obrazu, którą zamieścił Przegląd Sztuki SURVIVAL i wtedy wyciągać wnioski" - piszą w odpowiedzi nasi słuchacze na Facebook'owym profilu Radia Wrocław. Postanowiliśmy zapytać u źródła.
Małgorzata Miśniakiewicz, kuratorka Przeglądu Sztuki SURVIVAL, tłumaczy nam, że "to praca, która powstała trzy lata temu przy kontekście czarnych protestów, gdzie hasło Zdejmij mundur, przeproś matkę w kontekście kobiecych protestów było używane właśnie też do tego, żeby podkreślić to nadużywanie władzy przez niektórych członków służb mundurowych".
Tytuł, który wzbudza emocje
"Zdejmij mundur, przeproś matkę 2 - ponieważ artystka w całym cyklu obrazów buduje taką wizję utopii. Jako pierwszy obraz, który stworzyła, to był policjant zdejmujący mundur, a w tym drugim już jest inny mundur, innych służb, więc to jest jej wizja, polegająca na świecie, w którym może mundury, wojskowi i służby siłowe nie są potrzebne" - wyjaśnia Miśniakiewicz.
Fundacja zapewnia, że nie chodziło o skandal. "Z jednej strony taka sytuacja zawsze jest zaskakująca, ponieważ się nie zajmujemy robieniem skandali, tylko robieniem sztuki współczesnej, która może nie jest oczywista, ale nie jest skandalizująca, to nie jest jej cel. Natomiast druga strona jest taka, że jeżeli już coś raz zaklikało, już parę osób sobie na tym zbudowało falę widzialności, to ja się nie dziwię, że oni drugi raz, po raz kolejny próbują zrobić to samo" - dodaje na koniec Miśniakiewicz.
Zaobserwuj nas na Facebooku, gdzie na bieżąco informujemy o aktualnych wydarzeniach w regionie i Wrocławiu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.