Sztolnia Książęca odzyska swój blask

Zabytkowa sztolnia od lat była niedostępna dla turystów. W międzyczasie wyrzucano do niej śmieci, a deski zabezpieczające podłogę gniły i rozpadały się. Teraz jej los się odmienia. "Pierwsza udostępniona turystycznie sztolnia w miasteczku odzyska blask" - mówi Elżbieta Szumska - właścicielka Kopalni Złota.

"Przygotowywaliśmy się do tej akcji od 2 miesięcy. Okazało się, że jest blisko 30 wolontariuszy, którzy chętnie chcą wziąć udział w ratowaniu naszego dziedzictwa kulturowego. Każda osoba ma kask, czołówkę, jesteśmy przygotowani w rękawiczkach oczywiście, więc wszystko bezpiecznie. Pasja łączy ludzi."

Dlaczego ochotnicy tak licznie zareagowali na zaproszenie?

Każdy ma swoją motywację, ale łączy ich chęć poznawania historii. "Choćby nawet po to, żeby potwierdzić historię i poznać ją osobiście. / No jest to rzecz, której warto na pewno spróbować, no i po prostu na własnej skórze doznać. / Jest to przygoda dla nas, coś poznajemy nowego, a nóż widelec coś się nowego też znajdzie, ciekawego. / Zaciekawiła mnie prac jaka została włożona przez tych górników przez lata."

Elżbieta Szumska z Kopalni Złota postanowiła przywrócić sztolni nowe życie. "Warto bo to ciekawy obiekt" - potwierdza Radiu Wrocław Marek Kowalski - z Urzędu Ochrony Zabytków w Wałbrzychu.

"To była jedna z pierwszych sztolni, które były dostępne. Teraz już wiemy, że tych sztolni jest troszeczkę więcej. Natomiast warto zachować te najcenniejsze, najlepiej zachowane, by móc też pokazać tą archeologię sensu stricte. Jak kiedyś ludzie pracowali, jak żyli."

W sztolni, w niewielkim chodniku doskonale widać minerały, a także ślady narzędzi, którymi górnicy ją drążyli. "Wszystkie materiały wydobywane podczas akcji sprzątania są dokładnie oglądane" - opisuje dr Tomasz Stolarczyk z Fundacji Archeologicznej Archeo.

"Ten urobek, który trafi na tą niebieską piękną plandekę, był jeszcze przeszukiwany, będziemy to metrykować, sprawdzimy czy w ogóle coś jest, czy są jakieś narzędzia, może jakaś ceramika. Te ślady, relikty dawnego górnictwa, które tutaj są widoczne. W początkach XX wieku zdaje się, że tutaj był budyneczek, było wejście itd."

Sztolnia zostanie otwarta dla turystów

Kolejnymi krokami będzie udrożnienie odpływów wody, oraz zbudowanie nowych drewnianych podestów, które pozwolą wpuszczać tam turystów. Sztolnia, z uwagi na ciasne chodniki, będzie udostępniana okazjonalnie. Archeolodzy planują powrócić w tą okolicę, by dokładniej przyjrzeć się pozostałościom dawnego górnictwa.

A ile dziennie byli w stanie podążać drążyć dawni górnicy? Jak wyglądała akcja oczyszczania? I co dalej ze Sztolnią Książęcą? Więcej już dziś w Popołudniu zDolnego Śląska.