Maciej Janowski na podium 1. rundy ME
Janowski występ rozpoczął pechowo, bo od wykluczenia w pierwszym swoim starcie za spowodowanie upadku byłego kolegi klubowego ze Sparty - Piotra Pawlickiego. Potem żużlowiec z Wrocławia spisywał się już znacznie lepiej i część zasadniczą turnieju zakończył z dorobkiem 10 punktów. Nie wystarczyło to jednak do automatycznego awansu do finału. "Magic" zapewnił go sobie dopiero po pewnie wygranym barażu.
W wyścigu finałowym Maciej Janowski stoczył widowiskową walkę z Andrzejem Lebiediewem. Po przegranym starcie, na drugim okrążeniu zawodnik Betardu Sparty wyprzedził Łotysza, ale na kolejnym kółku to Polak popełnił błąd, przez co Lebiediew wrócił na czoło stawki. Wrocławianin nadal ambitnie gonił rywala, ale jego atak na ostatnich metrach nie przyniósł skutku.
Trzeci na mecie był Szwed Jacob Thorssell, a czwarty - kolejny z Polaków - Patryk Dudek, który upadł po starcie i został wykluczony z powtórki decydującego biegu. 6. lokatę zajął Kacper Woryna, 8. - Piotr Pawlicki, a 14. był drugi z żużlowców wrocławskiej Sparty w Debreczynie - Bartłomiej Kowalski.
Lebiediew został pierwszym liderem klasyfikacji generalnej. Tegoroczne mistrzostwa Europy w jeździe na żużlu składają się z czterech rund. Kolejna odbędzie się 20 lipca w Grudziądzu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.