Nie czekają na pieniądze od rodziców, tylko sami zbierają na wakacje

Jakub Thauer, BM | Utworzono: 2024-05-29 14:19 | Zmodyfikowano: 2024-05-29 14:20
Nie czekają na pieniądze od rodziców, tylko sami zbierają na wakacje - Fot: Jakub Thauer
Fot: Jakub Thauer

00:00
00:00

Pomysł zrodził się spontanicznie i wyszedł od dzieci. „Mieliśmy jechać na pięciodniową wycieczkę i zabrakło nam pieniędzy na autobus. Dzieci wymyśliły - może weźmiemy nasze rzeczy z domu i będziemy sprzedawać. Następnego dnia przynieśli rzeczy w reklamówkach, rozłożyli kocyk przed świetlicą i zaczęli sprzedawać" - zdradza Radiu Wrocław opiekunka wiejskiej świetlicy w Trzcińsku, Hanna Rogowska.

Pchli targ, żeby zarobić na wakacje

Przedmioty na sprzedaż dzieci przynoszą z domów. Różne rzeczy dostarczają także znajomi mieszkańcy miejscowości. „Sprzedajemy niepotrzebne rzeczy, żeby zarobić na wycieczki. Sprzedajemy doniczki, rzeczy kuchenne i ogrodowe, ale sprzedajemy też zabawki i gry, które się znudziły innym dzieciom” - mówią.

Rocznie najmłodszym z Trzcińska udaje się uzbierać około 2 tysiące złotych na wakacyjne wyjazdy.


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Narnia1232024-05-29 15:38:52 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Super dzieciaki