Chcieli wyrzucić braci z niepełnosprawnościami na bruk. Eksmisję udało się zatrzymać

W Kłodzku urzędnicy mieli zamiar eksmitować dwóch braci z niepełnosprawnościami na ulicę. Jak mówią wykonują wyrok sądu. Po interwencji Radia Wrocław, od czynności odstąpiono. Jak powiedział Pan Zdzisław, po licytacji ich mieszkania, gmina zapewniła im lokal tymczasowy, ale tylko na miesiąc. Po tym czasie w asyście straży miejskiej próbowano eksmitować lokatorów na bruk, bo alternatywy miasto nie ma:

Możliwe jest przedłużenie umowy lokalu tymczasowego, ale miasto na prośbę lokatorów, najpierw wydało negatywną decyzję. Nad sprawą ponownie ma się pochylić burmistrz Kłodzka, Michał Piszko:

- Przede wszystkim sprawa nie jest mi znana. Jeżeli będę mógł, przedłużę ten termin przebywania w lokalu tymczasowym, ale proszę dać mi czas na to, abym mógł przeanalizować tę sprawę i aby to było zgodne z obowiązującymi przepisami. Mamy w tej chwili tylko i wyłącznie ogrzewalnię, nie mając noclegowni i to jest rzeczywiście problem.

Od 8 maja lokatorzy nie otrzymali jeszcze żadnej informacji z miasta. Jak powiedzieli Radiu Wrocław, nie mają gdzie pójść i nie mają gdzie przechować swoich rzeczy. W tej sprawie uderza też podejście urzędniczki, która próbowała dokonać eksmisji:

Według obowiązującego prawa eksmisja na bruk, czyli usunięcie lokatora z mieszkania bez zapewnienia mu dachu nad głową nie jest w Polsce legalna. Gmina ma obowiązek zapewnić lokal tymczasowy na okres od jednego do sześciu miesięcy dla osób, wobec których wszczęto egzekucję na podstawie tytułu wykonawczego.

Posłuchaj materiału: