Prywatne mieszkania i wrocławskie ulice. Tam spotkacie artystów z Leo Festivalu
- Festiwal ma łączyć różne dziedziny sztuki i przyciągać różne pokolenia widzów - wyjaśnia dyrektor artystyczny festiwalu Christian Danowicz, pochodzący z Argentyny skrzypek i dyrygent:
Ma być też zabawa, ma być kontakt z ludźmi. Chcemy przede wszystkim, żeby ten festiwal był rodzajem takiej imprezy interaktywnej między publicznością a muzykami.
W programie m.in. koncert "Blind test" który ma przypominać profesjonalne przesłuchania muzyków orkiestrowych:
Publiczność usłyszy indywidualnie kilku naszych muzyków. I potem usłyszy to samo, ale za kotarą i próbuje zgadnąć kto grał. Oczywiście wszyscy gramy to samo, tę samą krotką melodię
Festiwal zakończy się 19 maja koncertem "W dobrym miejscu, w dobrym momencie", w sali głównej NFM, gdzie zabrzmią utwory kompozytorów, którzy, tak jak bohaterowie książki noblistki, wybrali życie koczowników i nomadów. Wybrane teksty z powieści "Bieguni" Olgi Tokarczuk przeczyta Mariusz Bonaszewski.
Leo Festival potrwa do 19 maja.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.