Pokryta świerzbem, wychudzona i odwodniona Sofia konała w budzie na łańcuchu

Karolina Bieniek, GN | Utworzono: 2024-04-25 08:36 | Zmodyfikowano: 2024-04-25 08:38
Pokryta świerzbem, wychudzona i odwodniona Sofia konała w budzie na łańcuchu - fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe

Aneta Szlachta, prezeska legnickiego TOZ-u, podkreśla, że suczka była już w tak złym stanie, że niewielu wierzyło, że Sofia przeżyje:

- Na początku oczywiście były takie obawy też weterynarz po wynikach mówił, że przy tak wyniszczonym organizmie będzie się trudno pozbierać. No ale, Ci wszyscy ludzie, którzy nam pomagali dali nam tyle siły, tyle tego ciepła, że ona wiedziała, że musi walczyć.

Właściciele suczki nie zrzekli się praw do psa, mieli tłumaczyć wolontariuszkom, że pies choruje od zaledwie kilku tygodni. Legnicki TOZ złożył w ubiegłym tygodniu do Prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ostatecznie sprawą zajmie się legnicka policja. Śledczy sprawdzą czy właściciele psa dopuścili się znęcania ze szczególnym okrucieństwem. Na tym etapie funkcjonariusze nie udzielają jednak szczegółowych informacji. Prezeska organizacji z Legnicy ma nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość.

- Mam nadzieję, że jednak to co przedstawimy będzie wystarczające żeby pani właścicielka poniosła karę, jeśli nie dojdzie do tego, my będziemy się cieszyć z tego, że uratowaliśmy jej (red. Sofii) życie.

O życie Sofii walczy od dwóch tygodni Anna Sikorska, która od lat ratuje porzucone i zaniedbane zwierzęta.

- Najgorsze już za nią, ale następne miesiące nie będą łatwe - podkreśla:

- Od wczoraj macha ogonem i to pierwsze machnięcie ogonem mnie rozwaliło chyba bardziej niż jej widok pierwszego dnia. Bardzo ładnie sygnalizuje swoje potrzeby, bardzo lgnie do człowieka. Wychodzimy na te nieszczęsne 15 min, bo ona więcej nie chodzi to ona nie odstępuje mnie ani o krok.

Sofia pozostaje pod opieką lekarza weterynarii. Jak przekazują wolontariusze legnickiego TOZ, można pomóc zasilając zbiórkę internetową na leczenie suczki, przydadzą się też podkłady, płyny do dezynfekcji i specjalistyczna karma.

Posłuchaj materiału:




Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~anika2024-04-25 14:15:25 z adresu IP: (2001:1c08:484:f800:815c:x:x:x)
biedna psinka, dobrze,ze sa pomocni ludzie - oby nie wrocila do wlascicieli
~wowka54r.2024-04-25 11:17:34 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Tą bestię, która tak obchodziła się z psem na eksperymenty medyczne! I na marginesie pytanie - katolicka rodzina?
~Słuchacz2024-04-25 10:54:40 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Tak skrajnie zaniedbane zwierzę powinno być absolutnie i od razu zabierane od właścicieli - na zawsze! Co to znaczy, że: "Właściciele suczki nie zrzekli się praw do psa"?!
~Gosc2024-04-25 09:38:59 z adresu IP: (2a00:f41:7095:8b5:788c:x:x:x)
powinna być kara dla właściciela.Bestia z niego.Ale znając nasze prawo nic mu nie zrobią.Straszne jak można w 21 wieku tak traktować zwierzęta .Brak słów,!!!!