Karpacz traci szanse na 40-milionową dotację. Miał powstać parking na 1000 aut
Parking zatem powstanie, ale mniejszy i z rządowych pieniędzy mówi burmistrz Karpacza Radosław Jęcek:
- Taki parking, podejrzewam nawet na tysiąc pojazdów, miałby rację bytu tutaj i na pewno spełniłby swoją rolę. Dzisiaj patrząc realnie na parametry tego terenu, który mamy tam do dyspozycji, jesteśmy w stanie przygotować tam parking na około 200 samochodów.
Parking i stacja PKP, do której tory są budowane, będzie skomunikowany z miastem autobusami, które będą dowozić turystów do miejsc, do których chcą się dostać.
Dużego parkingu buforowego nie da się też wybudować w innym miejscu:
- Jeżeli chodzi o parking buforowy, który miałby być przy wjeździe do miasta, to ogranicza nas wjazd do miasta. Więc robienie tego powyżej wszystkiego, no to tam już jest zwarta zabudowa i możliwości robienia takiego parkingu nie mamy.
Mieszkańcy i goście Karpacza jednak są zaskoczeni tym, że planowany od dawna wielki parking buforowy, który miał rozwiązać problemy komunikacyjne miasta nie powstanie, a będzie tam parking dużo mniejszy:
- Jest to wstyd dla miejscowości, powiem szczerze. Tam jest korek straszny. Jeśli byłaby możliwość zaparkowania na dole samochodu, to miałoby sens. Tam by była kupa miejsc wolnych, no nie wierzę, że nie.
Karpacz będzie prowadził rozmowy z sąsiednimi gminami i władzami powiatu karkonoskiego na temat możliwości wykorzystania ich gruntów pod budowę parkingu dla miasta.
Posłuchaj materiału:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.