Prezydent Wałbrzycha ma wątpliwości co do wyniku wyborów
Taki wyjątek od reguły był niewiarygodny - dlatego zdecydowano się na protest. Chodzi o wyniki wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Mimo pewnej wygranej Prezydenta Romana Szełemeja - jego sztab zdecydował się na protest wyborczy. Zawiadomienie złożono dziś w Sądzie Rejonowym. Kulisy decyzji wyjaśnia Radiu Wrocław Edward Szewczak - szef sztabu.
-Dysproporcja 416 do 90-kilku głosów dla kandydata PiS-u wydawała się dziwna od początku, więc stąd decyzja. Z informacji, które mamy od członków komisji wygrał Prezydent Szełemej, protokoły pokazują inaczej. Zakładamy tu zwykłą pomyłkę, żadną pewnie złośliwość. Praktycznie jesteśmy pewni, że ktoś po prostu odwrócił wyniki. I dlatego protest.
Protest dotyczy jedynej komisji, w której nie wygrał Roman Szełemej. To komisja przy ul. Chałubińskiego w dzielnicy Stary Zdrój. Jak wyjaśnia sztab zwycięzcy - chodzi o sprawiedliwość. Ewentualna korekta wyniku da prezydentowi wzrost wyniku o 1 punkt procentowy. Jakie znaczenia ma zatem ewentualny błąd jednej z komisji? - zapytaliśmy Edwarda Szewczaka - szefa sztabu kandydata.
-W ogólnym rozrachunku pewnie żadne, ale dla mieszkańców z tego okręgu, którzy do nas dzwonią i piszą, że przecież tam głosowali wszyscy na prezydenta, a nagle kandydat z PiS-u się chwali, czy ktoś inny go chwali, że wygrał... no nie. No musi to być do końca zgodnie z prawdą. Prezydent Szełemej wygrał w każdym okręgu. Również w tym podejrzewamy, więc sąd zdecyduje jaka będzie dalsza procedura.
Decyzję sądu powinniśmy poznać w ciągu miesiąca.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.