Kąpielisko na Oporowie odzyska dawny blask?
Wciąż nie jest znana przyszłość basenów na Oporowie. Młodzieżowe Centrum Sportu, które jest właścicielem terenu, ma posprzątać cały teren kąpieliska. Dodatkowo spółka miejska zawnioskowała do straży miejskiej, by ta wyegzekwowała posprzątanie sąsiednich działek od strony ul. Jordanowskiej. To leży już w obowiązku ich właścicieli.
- Prace są złożone i obecnie szukamy wykonawcy - mówi Radiu Wrocław Maciej Fedorczuk z MCS-u:
"Jesteśmy w trakcie szacowania kosztów wszystkich działań, ale ten proces wymaga dokładnej analizy. Rozpiętości cenowe są ogromne, a nam zależy na tym, żeby prace zostały wykonane profesjonalnie, ale też w rozsądnej cenie."
Porządki przeprowadza również spółka Spartan, która odpowiada za dwie działki przy ul. Jordanowskiej. -Koszt sprzątania oszacowano na 180 tysięcy złotych – mówi Maciej Moczko, rzecznik prasowy spółki Spartan:
"Oferty wykraczają poza możliwości finansowe naszej spółki w bieżącym roku, dlatego w pierwszej kolejności zostaną wykonane jedynie niezbędne prace porządkowe, które sukcesywnie będziemy wykonywać we własnym zakresie."
Z powodu wpisania kąpieliska do rejestru zabytków, wszelkie prace na terenie obiektu wymagają wcześniejszych uzgodnień z konserwatorem. Dodatkowo status zabytku uniemożliwia działania, takie jak zabudowa czy sprzedaż obiektu. Obecnie kąpielisko popada w ruinę. MCS przygotował koncepcję zagospodarowania terenu, obejmującą również wstępną inwentaryzację zieleni. W planach jest też przeprowadzenie badań dendrologicznych w 2025 roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.