Pijani strażacy-ochotnicy przyjechali na akcje pod Bolesławcem
Podczas gaszenia budynku w Milikowie grupa strażaków ochotników z Gościszowa okazała się być pod wpływem alkoholu. To pierwszy taki przypadek w powiecie bolesławieckim od dziesięcioleci.
- Mundurowi odsunęli ich od akcji - mówi Anna Kublik-Rościszewska z policji w Bolesławcu:
"Jeden z panów był w stanie nietrzeźwości. Miał w organizmie 1,8 promila alkoholu, dwóch pozostałych panów było w stanie po użyciu alkoholu, a trzeci miał niewielką ilość alkoholu w organizmie. Wśród tych panów był też kierowca samochodu służbowego. On był w stanie po użyciu alkoholu, czyli odpowie za popełnione wykroczenie w ruchu drogowym."
"Czterech strażaków z jednostki z Gościszowa było pod wpływem alkoholu. Policja ukarała na miejscu trzech druhów mandatami karnymi, natomiast czwarty został przewieziony na komendę. To był strażak, który był kierowcą i tutaj będzie dalej prowadzone postępowanie sądowe" - przyznaje starszy brygadier Andrzej Śliwowski, komendant powiatowy straży pożarnej w Bolesławcu.
Jak podkreśla komendant państwowej straży z Bolesławca "strażacy z OSP nie byli w pracy, bo działali w ramach stowarzyszenia, które ma podpisaną umowę z samorządem na prowadzenie działań ratowniczych."
Państwowa straż pożarna ponownie będzie jednak przeprowadzać audyt w ich jednostce i sprawdzać gotowość do wyjazdu strażaków z Gościszowa. Jak podkreśla komendant Śliwowski "to jest naganny, ale pierwszy od bardzo wielu lat taki przypadek". Trzech strażaków dostało po 500 złotych mandatu. Czwartemu grozi wysoka grzywna i zatrzymanie prawa jazdy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.