Wałbrzyska wieża widokowa będzie płatna. „Wszędzie jest za darmo, tylko nie u nas"
10 złotych to planowany koszt biletu dla turysty, a złotówka dla osoby zameldowanej w Wałbrzychu. Informacja o biletach wprowadziła poruszenie wśród mieszkańców:
Rzecznik miasta, Edward Szewczak wyjaśnia, że tak piękna konstrukcja wymaga odpowiedniego utrzymania.
- Opłata złotówkę dla mieszkańców Wałbrzycha, którzy będą tam wchodzić częściej, czy 8-10 zł dla turystów, którzy pewnie wejdą tam raz na rok nie jest dużą opłatą. Wynika to z prostej przyczyny. To jest na tyle duży obiekt, na tyle nowy obiekt i na tyle ładny, że chcielibyśmy żeby służył przez wiele lat, żeby był zadbany, żeby był pilnowany. W związku z tym ta symboliczna opłata.
Pomysł budzi wiele emocji m.in dlatego, że to inwestycja za około 11 mln zł pochodzących ze środków publicznych. Na promujących ją billboardach próżno szukać informacji o biletach. Nawet małym druczkiem.
- Te informacje pojawiłyby się w najbliższych dniach, tu nie ma sensacji - przekonuje Edward Szewczak:
- Nie widzę tu żadnej sensacji. Jest to obiekt, który będzie świetnym miejscem do tego, aby spędzić czas. Zakładamy, że opłata tak symboliczna jaką proponuje pan prezydent, czyli w okolicach złotówki nie będzie większym problemem, aby tę wieżę zdobyć.
To jednak nie wszystko. Wieża jako jedyna w regionie będzie też prawdopodobnie zamykana na noc. Argumentem za takim działaniem ma być bezpieczeństwo. Do obiektu łatwo bowiem dotrzeć z parku czy centrum miasta. Zdaniem urzędników, wieże usytuowane w górach skuteczniej odstraszają przypadkowych gości, którzy mogliby się dopuścić aktów wandalizmu, czy zrobić sobie krzywdę.
Tymczasem budowa trwa. Otwarcie jest planowane na wiosnę. Wstępny cennik to 10 zł za osobę. Wałbrzyszanin zapłaci 1 zł, pod warunkiem, że będzie posiadał kartę mieszkańca „Kocham Wałbrzych". Tę miasto planuje wdrożyć w najbliższych miesiącach. Karta ma zachęcać do zameldowania i odprowadzania podatków w Wałbrzychu. Docelowo ma pozwalać na zniżki w innych miejskich atrakcjach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.