Jacek Magiera przedłużył kontrakt ze Śląskiem Wrocław
Trener Jacek Magiera przedłużył umowę z piłkarskim Śląskiem Wrocław do czerwca 2026 roku. „Stawiamy sobie wysokie cele. Najpierw chcemy, aby na koniec sezonu drużyna zdobyła miejsce gwarantujące grę w europejskich pucharach” – powiedział. W sobotę Śląsk zmierzy się u siebie z Widzewem Łódź.
Konferencja przed meczem z Widzewem była w Śląsku wyjątkowa, bo zanim szkoleniowiec wrocławskiego zespołu zaczął opowiadać o zbliżającym się spotkaniu, prezes klubu Patryk Załęczny poinformował, że umowa z trenerem Jackiem Magierą została przedłużona do czerwca 2026 roku.
„Staramy się przyzwyczaić kibiców, że przed ważnymi meczami mamy do przekazania bardzo dobre i ważne informacje. Dzisiaj informujemy, że umowa z trenerem Jackiem Magierą została przedłużona do 30 czerwca 2026 roku. Cały czas mamy jedną wizję prowadzenia zespołu i na tej podstawie przedłużyliśmy umowę. Wrocław i kibice zasługują na to, aby to był klub topowy. Piłkarze w rozmowach też wielokrotnie podkreślają, że lepszego trenera niż Jacek Magiera nie ma” – powiedział prezes Śląska.
Zadowolenia nie ukrywał również sam Magiera, dla którego jest to druga kadencja w Śląsku. Do Wrocławia trafił w marcu 2021 roku i niemal równo rok później został zwolniony. Kiedy wiosną 2023 roku wrocławski zespół bił się o utrzymanie w ekstraklasie, włodarze klubu zwrócili się ponownie do Magiery. Ten nie odmówił, uratował ligowy byt, a w trwającym sezonie wygrał rundę jesienną i Śląsk znalazł się w gronie drużyn bijących się o mistrzostwo Polski.
„Bardzo się cieszę, że doszliśmy do porozumienia i przedłużyliśmy umowę. Wszyscy w klubie stawiamy sobie wysokie cele. Najpierw chcemy, aby na koniec sezonu drużyna zdobyła miejsce gwarantujące grę w europejskich pucharach” – dodał Magiera,
Jak na razie wiosna nie jest udana dla Śląska, bo w trzech meczach nie tylko nie wygrał, ale nawet nie zdobył gola. Winą kibice obarczają m.in. kapitana i najlepszego strzelca wrocławskiego zespołu Erika Exposito.
„Patrzymy przez pryzmat tych trzech meczów bez strzelonego gola i stąd ataki na Erika. On ma kontrakt do końca sezonu i najprawdopodobniej go nie przedłuży. Ale może odejść jako król tego miasta, król strzelców ekstraklasy z medalem na szyi. W tamtej rundzie ciągnął zespół, a dzisiaj zespół musi jemu pomóc wygrać mecz i strzelać kolejne gole. Dla mnie nadal realne jest, że Erik strzeli w tym sezonie ponad 20 goli i celuje w ten wynik” – skomentował Magiera.
W sobotnim meczu z Widzewem Śląsk będzie musiał radzić sobie bez dwóch kluczowych zawodników środka pola – Petera Pokornego i Petra Schwarza. Opiekun wrocławian nie chciał zdradzić, na kogo postawi w miejsce pauzujących za kartki.
„Mamy już pewien pomysł, jaki skład wyjdzie w sobotę, ale mamy też jeszcze trening przed nami i być może coś się zmieni. Dlatego nie chcę w tej chwili mówić, kto dostanie szansę i wyjdzie w podstawowej jedenastce. Mamy pewne problemy, są urazy, choroby i jedyne, co mogę teraz powiedzieć, na pewno nie zagramy takim składem jak w ostatnim meczu z Lechem Poznań” – zdradził Magiera.
Do Wrocławia Widzew przyjedzie zaraz po meczu Pucharu Polski z Wisłą Kraków (1:2), ale szkoleniowiec Śląska nie upatruje w tym przewagi jego ekipy.
„Nie patrzę na to. Wiele razy jako piłkarz byłem w podobnej sytuacji i wiem, że nie ma to większego znaczenia. Jak zawsze patrzę na swój zespół. Wiemy, na co stać Widzew, że mają wiele indywidualności i są groźni. Ale wszystko zależy od nas i od naszej postawy. Liczę, że na stadionie ponownie pojawi się ponad 20 tysięcy kibiców i ten stadion odleci, a my wygramy” – podsumował Magiera.
Początek meczu Śląsk – Widzew w sobotę o godz. 17.30.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.