Po deszczu dziury we wrocławskich drogach zmieniają się w małe jeziora
Posłuchaj relacji Idy Górskiej:
- Problem jest od wielu lat. Nikt nic z tym nie robi. To jest wynik budowy, która była wiele lat temu tych bloków przy Trzebnickiej. Te dziury się wybijają, są coraz większe.
- Troszkę tutaj jest ubite, a tam zostało bajoro.
- Kruszywa jakiego by przywieźli i by wysypali. No nie idzie, tam już przetarłem.
- No nie wygląda to najlepiej.
- Co dwa tygodnie średnio mniej więcej wyciąga tutaj jeden samochód.
- Piękny stadion pływacki, ta dziura jest tutaj chyba ze trzy lata. - mówią mieszkańcy.
Problem dotyczy wielu wrocławskich ulic. Tomasz Jankowski z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta powiedział nam, że na tegoroczne naprawy wydano już 2,5 miliona złotych:
- Mamy tego świadomość, w jakim stanie są wrocławskie drogi, skala ubytków jest bardzo duża, ale też nakłady sił i środków są bardzo duże. W tym roku już wiemy, że na poprawę dróg we Wrocławiu wydamy przynajmniej 30 mln złotych.
- Jeśli przez dziurę w drodze uszkodzimy auto, możemy ubiegać się o odszkodowani z miasta - tłumaczy Jankowski.
- Bardzo często koła lub elementy zawieszenia podwozia. Na nasze stronie internetowej jest specjalna podstrona związana z odszkodowaniami. Jest tam rozpisana cała procedura - w jaki sposób można zgłosić taką szkodę.
W zeszłym roku wypłacono kierowcom łącznie ponad 175 tysięcy złotych odszkodowań.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.