Lider był za mocny
- Dałyśmy z siebie dużo, ale uważam, że to nawet nie jest 80% naszych możliwości. Rozumiem, że momentami źle się na to patrzy. Nie wiem, dlaczego tak jest. Chciałabym, żeby to się jak najszybciej zmieniło - mówiła po meczu atakująca wrocławianek Julia Szczurowska.
- Największym naszym problem jest chaos i takie głupie błędy, które nie są wymuszone. To jest brak większej organizacji w naszej drużynie. Poza tym grałyśmy z Chemikiem Police, wielokrotnym mistrzem Polski i to nie jest przypadek - dodała Szczurowska.
- Na pewno trzeba przyznać, że dziewczyny z Wrocławia walczyły - uważa zawodniczka Chemika Martyna Łukasik.
- W drugim i trzecim secie miałyśmy słabe początki. Volley miał 3 czy 5 punktów przewagi - przyznała Łukasik.
Chemik pozostaje liderem ekstraklasy, a Volley jest na dziewiątym miejscu.
KGHM #VolleyWrocław – Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (23:25, 16:25, 14:25)
#VolleyWrocław: Anna Bączyńska, Anna Lewandowska, Julia Szczurowska, Kinga Stronias, Gabriela Ponikowska, Adrianna Szady - Anna Pawłowska (libero) – Aleksandra Gromadowska, Aleksandra Gancarz, Julia Stancelewska.
Grupa Azoty Chemik Police: Monika Fedusio, Agnieszka Korneluk, Elizabet Inneh-Varga, Martyna Łukasik, Iga Wasilewska, Marlena Kowalewska - Martyna Grajber-Nowakowska (libero) – Dominika Pierzchała, Natalia Mędrzyk, Bruna Honorio Marques.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.