Bez niespodzianki w Warszawie
Premierową odsłonę dobrze rozpoczęli zawodnicy Projektu Warszawa (5:2). W pewnym momencie stołeczni mieli już siedem punktów przewagi (15:8). Kilka akcji później trener Paweł Rusek dokonał podwójnej zmiany, która okazała się bardzo owocna. Po dwóch asach Adama Lorenca goście wrócili do gry (19:15). Partia zakończyła się po błędzie w polu serwisowym Jake’a Hanesa (25:19).
Drugi set również lepiej zaczął się dla gospodarzy (5:1). Lubinianie popełniali dużo błędów własnych, co pomagało Projektowi budować przewagę (11:3). Skuteczny blok Seweryna Lipińskiego dał nam cenny punkt, po którym wróciły nadzieje na odrobienie strat (14:7). Choć Adam Lorenc punktował jeszcze a ataku i z pola zagrywki, to znowu warszawianie zapisali seta na swoje konto (25:17).
Artur Szalpuk zdobył pierwszy punt w tej partii (1:0), choć na początku pojawiało się dużo błędów po obu stronach siatki (8:6). Fragment dobrej gry Bartłomieja Bołądzia pozwoliło gościom odskoczyć na kilka punktów (13:6). Świetna gra w końcówce naszego atakującego, przy piłce setowej dla gospodarzy Adam Lorenc posłał asa serwisowego (24:18) i próbował przedłużyć spotkanie, jednak to nie wystarczyło i po chwili był już koniec meczu (25:19).
Projekt Warszawa – KGHM Cuprum Lubin 3:0 (25:19, 25:17, 25:19)
Cuprum: Strulak (1), Gelinski (1), Kwasowski (7), Masłowski (L), Lorenc (13), Hanes (2), Kubicki (1), Ferens (6), Węgrzyn (3), Lipiński (8)
Projekt: Kowalczyk (3), Tillie (5), Wrona (7), Bołądź (14), Wojtaszek (L), Semeniuk (6), Szalpuk (15), Weber (4), Borkowski (1)
MVP: Jan Firlej
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.