Zdewastowali zabytkowy mur Kościoła Pokoju w Świdnicy, prokuratura wszczyna śledztwo

Do 10 lat więzienia grozi sprawcom dewastacji muru okalającego Kościół Pokoju w Świdnicy. Wandale wymalowali na nim obraźliwe napisy skierowane m.in. w stronę obecnego premiera Donalda Tuska. Pojawiły się też symbole nazistowskie.

- Na miejscu przeprowadzono już oględziny i zabezpieczono dowody - mówi Prokurator Rejonowy w Świdnicy - Marek Rusin

"Śledztwo jest prowadzone w zakresie publicznego znieważenia organu konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej - tj. Prezesa Rady Ministrów, poprzez umieszczenie na murze okalającym Kościół Pokoju wulgarnych, obraźliwych napisów z symboliką nazistowską. Jednocześnie w sprawie uszkodzenia zabytku."

- To cios nie tylko dla zabytku, ale i mniejszości wyznaniowej - komentuje Biskup Ewangelicki Waldemar Pytel.

"To, co zostało tutaj napisane na murze Kościoła Pokoju, nie jest przypadkowe. Jesteśmy jako społeczeństwo mocno spolaryzowani. Zawsze występowałem przeciwko temu, żeby były słowa nienawiści, słowa pogardy, a jako mniejszość wyznaniowa niejednokrotnie tak się czuliśmy i czujemy."

- Na miejscu dokonano oględzin, zabezpieczono też dowody. Trwają poszukiwania sprawców - mówi Prokurator Rejonowy Marek Rusin:

"Zabezpieczono już kilka monitoringów, które aktualnie są analizowane pod kątem ustalenia i zatrzymania sprawców tych czynów."

"Myślę, że trzeba przeciwko takim aktom występować bardzo konkretnie, bardzo stanowczo i trzeba to nagłaśniać po to, żeby na napisie się skończyło, żeby to nie doprowadzało do czegoś gorszego." - dodaje ks. Waldemar Pytel - biskup diecezji wrocławskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

Tymczasem zanim napisy zostaną zamalowane, konieczna jest konsultacja z Konserwatorem Zabytków, który nadzoruje wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a zarazem Pomnik Historii - Kościół Pokoju w Świdnicy.