Ulicami Wrocławia przeszedł Orszak Trzech Króli, można było poczuć się jak w Betlejem
Uczestnicy orszaku, licznie zgromadzeni na ulicach, mieli okazję podziwiać piękne stroje trzech mędrców, symbolizujących każdego z króli: Kaspra, Melchiora i Baltazara. Marsz dodatkowo uzupełniała poprzebierana, szkolna młodzież, orkiestra policyjna oraz podopieczni lokalnych parafii. Jak w tym roku podobał się wrocławianom orszak?
Kolorowy pochód zgromadził około 200 aktorów i wolontariuszy, a także licznych mieszkańców Wrocławia i gości spoza miasta. Nie zabrakło Trzech Króli, kolędników, kolorowych ubrań oraz papierowych koron wśród obserwatorów. Każdy z uczestników wydarzenia śpiewał i angażował się w interakcje z diabełkami, które namawiały do powrotu do domu.
W tym roku hasło Orszaku brzmiało: „W jasełkach leży!”, które zwracało uwagę na siłę i niewinność Bożej Dzieciny. Dla uczestników Orszaku przygotowane były śpiewniki oraz korony.
W tegorocznym orszaku pojawiło się kilka nowości, np. liczne nawiązania do dzieciństwa Jezusa, błogosławiona rodzina Ulmów, która symbolizuje ważność każdego członka rodziny, podkreślając siłę i znaczenie rodziny jako świadectwa życia. Dodatkowo mały Dobosz towarzyszył orszakowi, używając dźwięku bębenka, inspirując ludzi do czynienia dobra.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.