KGHM Cuprum przegrywa ważny mecz
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście z Dolnego Śląska, którzy wypracowali sobie skromną przewagę. Potem prowadzenie odzyskali katowiczanie. Końcówka była wyrównana, bo po asie serwisowym Seweryna Lipińskiego przyjezdni mieli tylko punkt straty. Po serwisie w siatkę Pawła Pietraszki GKS miał jednak dwa setbole i już w kolejnej akcji zapewnił sobie wygraną w premierowej odsłonie spotkania.
W drugiej partii to gospodarze zdołali wypracować sobie trzypunktową przewagę (7:4). Miedziowi długo nie mogli dojść rywali. m.in. dlatego, że psuli sporo zagrywek. Ostatecznie podopieczni Pawła Ruska dopięli jednak swego i po zablokowaniu Jakuba Jarosza zrobiło się po 21. Ten sam zawodnik zrehabilitował się jednak w najważniejszym momencie. Mocna zagrywka Jarosza dała wygraną katowiczanom w drugim secie 25;23.
Na początku trzeciej partii dobre kontry w wykonaniu Jake’a Hanesa oraz Alexandra Bergera sprawiły, że zrobiło się 4:1 dla zespołu z Lubina. Gospodarze szybko wzięli się jednak za odrabianie strat i po bloku Davide Saitty doprowadzili do wyrównania. Kolejne bloki w szeregach gospodarzy pozwoliły drużynie trenera Grzegorza Słabego zbudować kilkupunktową przewagę. Do końca seta nic się nie zmieniło, a zakończyło go (i całe spotkanie) podwójne odbicie Pawła Pietraszki. Katowiczanie odnieśli cenne zwycięstwo i awansowali na 13. miejsce w tabeli. KGHM Cuprum pozostaje na przedostatniej pozycji w rozgrywkach.
GKS Katowice - KGHM Cuprum Lubin 3:0 (25:22, 25:23, 25:22)
GKS Katowice: Jakub Jarosz, Bartłomiej Krulicki, Davide Saitta, Łukasz Usowicz, Lukas Vasina, Marcin Waliński - Bartosz Mariański (libero) - Damian Domagała.
KGHM Cuprum Lubin: Alexander Berger, Danilo Gelinski, Jake Hanes, Kamil Kwasowski, Seweryn Lipiński, Paweł Pietraszko - Mateusz Masłowski (libero) - Wojciech Ferens, Maksymilian Granieczny, Adam Lorenc, Jakub Strulak.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.