Wrocławskie MPK podsumowało kolejny - czwarty już rok - TORYwolucji
- TORYwolucja nie zwalnia, 2024 również przyniesie nowe zadania - zapowiada prezes MPK Witold Woźny:
„Najważniejsze, najbardziej kosztowne, wymagające najwięcej pracy to wymiana rozjazdów na skrzyżowaniu pl. Powstańców Wielkopolskich z ul. Trzebnicką oraz przebudowa połączenia z zajezdnią Ołbin wraz z przebudową sieci trakcyjnej. Wartość tego zadania to grubo ponad 12 milionów złotych”
W przyszłym roku planowane są także m.in. modernizacje torowisk na ulicy Szczytnickiej, Powstańców Śląskich od Piłsudskiego do Swobodnej oraz modernizacja przejazdu na skrzyżowaniu ulic Grabiszyńskiej i Zaporowskiej. - TORYwolucja się nie kończy, bo przynosi pasażerom korzyści, poprawiając zdecydowanie bezpieczeństwo i komfort jazdy - mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk:
„Zyskali to, że we Wrocławiu tramwaje jeżdżą płynnie, nie wykoleją się. Właściwie rejestrujemy tylko wykolejenia związane ze statystycznymi, nie zależnymi od stanu torowisk zdarzeniami, które się zawsze zdarzają i zdarzać będą w miastach, w których tramwaje jeżdżą”
Komfort podróżowania mają też tez odczuć mieszkańcy podwrocławskich aglomeracji. - W piątek, 29 grudnia, miasto ogłosiło przetarg na obsługę 17 linii, w tym 5 nowych - łączących Wrocław z Wisznią Małą, Długołękę i Czernicą - mówi Paulina Tyniec-Piszcz, dyrektorka Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego Wrocławia:
„Będziemy szukać operatora, który obsłuży te zadania 90 pojazdami. Te autobusy przez 6 lat, bo na tyle zakładamy, że podpiszemy kontrakt, przejadą po ulicach 38 milionów kilometrów czyli wykonają ogromną pracę przewozową. Właśnie po to, by przewieźć mieszkańców aglomeracji dojeżdżających do Wrocławia, do pracy, do szkoły czy na uczelnię”
Autobusy w transporcie aglomeracyjnym będą niskopodłogowe, klimatyzowane i dostosowane dla osób z niepełnosprawnościami.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.