Mieszkańcy dwóch ulic w Leśnicy zostali pominięci przy rozbudowie kanalizacji
Rozbudowują kanalizację w Leśnicy, ale pomijają dwie ulice, bo nie spełniają norm. Planują jednak podłączyć je w przyszłości, ale nie wiadomo dokładnie kiedy. Mieszkańcy, którzy od 15 lat zabiegają o przyłącze, aby pozbyć się szamba, które sprawia kłopoty całemu osiedlu, nie mogą zrozumieć decyzji MPWiK Wrocław o ich pominięciu.
- Staramy się od 15 lat o kanalizację - mówią mieszkańcy pominiętych ulic:
"Zdaniem Estery Zuzel z Działu Komunikacji Społecznej MPWiK Wrocław - minimalny wskaźnik to 120 osób na km sieci, a te ulice nie spełniają wytycznych. Niemniej jednak nie wyklucza się w przyszłości podłączenia kanalizacji."
"Uwzględniamy skanalizowanie tych miejsc w przyszłości, dlatego w trakcie tej inwestycji zostaną wybudowane sięgacze umożliwiające budowę dodatkowej infrastruktury i włączenie jej w kolejnych latach." - mówi Estera Zuzel.
Obecnie na niepodłączonych terenach znajduje się 5 nieruchomości, a koszt przyłączenia kanalizacji i odtworzenia drogi i ścieżki to koszt miliona złotych - dodaje Estera Zuzel.
Na problem reagują radni osiedla Leśnica, namawiając do uwzględnienia tych ulic już teraz. O sprawie informuje przewodniczący Rady Osiedla Leśnica, Robert Suligowski:
"Według naszej wiedzy inwestycja nie zakończy się w tym roku, bo prawdopodobnie będzie to luty-marzec. Jest jeszcze czas, żeby przemyśleć sprawę, mając już wykonawcę na budowie, mając sprzęt, mając zaplecze budowy. Te dwie ulice po prostu dołączyć do inwestycji i zamknąć temat kanalizacji w tym kwartale."
Oprócz braku przyłączenia dwóch ulic pozostali mieszkańcy skarżą się o brak renowacji nowego chodnika, który jest elementem prac budowlanych. W tym samym czasie wzdłuż ulicy powstaje też oświetlenie, co jest efektem realizacji funduszu osiedlowego.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.