Elżbieta Witek chce, aby służby sprawdziły projekt zmian ustawy wiatrakowej
Zdaniem posłanki Prawa i Sprawiedliwości skrócenie minimalnej odległości między elektrowniami wiatrowymi a domami do 300 metrów jest poważnym błędem. Podobnie jak umożliwienie samorządom pozwalania na budowę takich konstrukcji bez zmian w planach zagospodarowania przestrzennego.
- Najważniejszy wątek to jednak sytuacja wywołana zapowiedziami obecnej opozycji - tłumaczy marszałek Witek.
"Składają projekt ustawy i w tym samym momencie następuje potężne tąpnięcie na giełdzie, spadają akcje +Orlenu+. W tym samym momencie następuje wzrost akcji firmy "Siemens". To nie jest przypadek i dlatego mam nadzieję, że prokuratura sprawdzi jakie operacje miały miejsce w ciągu najbliższych godzin, kiedy nastąpiło tąpnięcie akcji +Orlenu+."
- Zaproponowane przez Koalicję Obywatelską i "Trzecią Drogę" zmiany w ustawie wiatrakowej zrobią więcej szkody niż pożytku - przekonuje europarlamentarzystka Anna Zalewska z Prawa i Sprawiedliwości. Jej zdaniem -opozycyjni politycy podają nieprawdziwe dane, by zyskać akceptację choćby dla skrócenia odległości między wiatrakami a domami. Przykładem ma być choćby statystyka dotycząca produkcji "zielonej energii":
"Chcę zdementować absolutne kłamstwa powtarzane przez tych, którzy wnieśli projekt ustawy. Myśmy w 2015 r. zaczynali od 7 gigawatów zainstalowanego OZE. W tej chwili mamy 27 gigawatów już zainstalowanych i 10 gigawatów w budowie."
- Te wskaźniki mogą być znacznie lepsze - ripostuje Maria Antonik, mieszkanka Taczalnia, która ze swoich okien widzi jedną z takich elektrowni:
- No 500 metrów dokładnie...
- Przeszkadza?
- Nie.
- A w nocy nic nie słychać kompletnie, jak to wieje?
- Nie. Nie. Bardziej autostradę teraz słychać niż wiatraki.
Bez względu na ewentualne śledztwa w sprawie zachowań giełdy, większość samorządowców z regionu legnickiego zdecydowanie opowiada się za liberalizacją ustawy wiatrakowej. W gminie Legnickie Pole mieszkańcy wsi zlokalizowanych pół kilometra od elektrowni wiatrowych podkreślają, że bardziej przeszkadzają im odgłosy z pobliskiej autostrady.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.