Piotr Zieliński został nowym kapitanem reprezentacji Polski
Kapitanem reprezentacji jest zwykle Robert Lewandowski - już od 2014 roku, ale tym razem napastnika Barcelony zabraknie z powodu kontuzji stawu skokowego. Opaskę, jak poinformowano w poniedziałek, przejmie Zieliński.
"Mogę potwierdzić, że w dwóch najbliższych meczach mam to wyróżnienie, odpowiedzialność i wielki zaszczyt być kapitanem reprezentacji Polski" - powiedział pomocnik Napoli podczas konferencji prasowej, rozpoczynającej zgrupowanie kadry w Warszawie.
"Myślę, że na pewno każdy, kto gra w piłkę, marzy o takiej roli. Być kapitanem reprezentacji - to maksimum. I jak mówiłem, zaszczyt. Tak samo jest w moim przypadku. Cieszę się, że trener dał mi to wyróżnienie. Będę chciał się wywiązać z tej roli jak najlepiej" - dodał.
W przypadku Zielińskiego zmieni się coś jeszcze. I tym razem na dłużej - chodzi o numer na koszulce. Dotychczas występował w kadrze narodowej z numerem "20", ale wobec zakończenia kariery w reprezentacji przez Grzegorza Krychowiaka zwolniła się prestiżowa "dziesiątka".
"Tak, przejąłem 10. To mój ulubiony, naturalny numer. Do tej pory był zajęty w reprezentacji, a w Napoli jest zastrzeżony. Bardzo się cieszę, że będę występować z +dziesiątką+ w kadrze narodowej" - podkreślił Zieliński.
Biało-czerwoni w kwalifikacjach mistrzostw Europy zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie E z dorobkiem sześciu punktów (dwa zwycięstwa, trzy porażki).
Czego można spodziewać się po ich grze w najbliższych meczach z teoretycznie znacznie słabszymi rywalami?
"To dla nas nowe otwarcie, nowy rozdział. Na pewno ja, koledzy, trener i cały sztab zrobimy wszystko, żeby wygrać dwa najbliższe mecze i dążyć do celu, jakim jest awans na Euro" - podkreślił 29-letni pomocnik.
Z Wyspami Owczymi biało-czerwoni zagrają w czwartek w Thorshavn, a z Mołdawią w niedzielę 15 października na PGE Narodowym w Warszawie. Początek obu spotkań o godz. 20.45.
To będą pierwsze mecze Michała Probierza na stanowisku selekcjonera - 20 września 51-letni szkoleniowiec zastąpił Portugalczyka Fernando Santosa.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.