Tak rodziła się Solidarność. Obchody 43. rocznicy strajków we wrocławskiej zajezdni autobusowej
Obok upamiętnienia protestów i ofiar represji, działacze dążą do poszerzenia świadomości młodego pokolenia o wadze tamtych wydarzeń. Temu posłuży podpisanie porozumienia o współpracy między NSZZ „Solidarność”, Ossolineum, wrocławskim oddziałem IPN oraz Ośrodkiem Pamięć i Przyszłość. - Nie chcemy, by w przyszłości składanie kwiatów było pustym gestem. To będzie w pełni ważne, kiedy zadbamy jednocześnie o przekazywanie wiedzy o tym, jak wówczas wyglądała walka o wolność – mówi Radiu Wrocław Kazimierz Kimso, przewodniczący dolnośląskiej „Solidarności”:
Współpraca zakłada prowadzenie szerokich badań i wzajemne wsparcie w poszukiwaniu źródeł i informacji na temat historii dolnośląskiej opozycji w czasach PRL. Ma to pozwolić na zwiększenie przejrzystości i atrakcyjności przekazu o wydarzeniach, które doprowadziły do upadku komunizmu. - Po transformacji ustrojowej skupiano się na bardzo istotnych kwestiach gospodarczych, naprawie państwa, może nieco zaniedbano politykę historyczną, skupiając się na suchych faktach. Cieszy fakt współpracy, mobilizacja działaczy i naukowców – mówi Radiu Wrocław prof. Włodzimierz Suleja, historyk „Solidarności”:
- Obok poszerzania wiedzy mieszkańców regionu o tej najnowszej historii, równie ważne jest popularyzowanie wiedzy także w ramach Unii, do której weszliśmy dzięki temu, co narodziło się w sierpniu 1980 roku – mówi Radiu Wrocław Anna Zalewska, poseł do Parlamentu Europejskiego:
- Musimy podkreślać, że gdyby nie „Solidarność”, nie byłoby potem całej „Jesieni Ludów”, obalenia muru berlińskiego, protestów w czeskiej Pradze, upadku ZSRR – wyjaśnia dr Grzegorz Waligóra, naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych wrocławskiego IPN:
Podpisanie umowy zakłada także szeroką współpracę przy wspólnym organizowaniu obchodów upamiętniających rocznice związane z antykomunistyczną opozycją.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.