Za chwilę pierwszy dzwonek, a w szkołach brakuje nauczycieli
Mimo że do końca wakacji jeszcze niemal dwa tygodnie, w szkołach praca trwa w najlepsze. W wielu placówkach, na moment przed pierwszym dzwonkiem, trwają rozmowy kwalifikacyjne - do obsadzenia pozostają bowiem wakaty. Za matematykiem i fizykiem rozgląda się dyrektor VII LO we Wrocławiu. Leszek Duszyński w rozmowie z Radiem Wrocław przyznaje - braki kadrowe to dziś powszechny problem w szkołach średnich:
- Każdy z dyrektorów, z którym rozmawiam, mówi, że brakuje jednego, dwóch nauczycieli, głównie z przedmiotów ścisłych.
- Ten trend widać w wielu polskich miastach - powiedziała Radiu Wrocław, Monika Dubec, z magistratu. A młodzi nauczyciele przekonują: Nic się nie zmieni, dopóki nie wzrosną zarobki:
- Nikt nie chce przychodzić do pracy ze względu na zarobki. Możemy wziąć 40 h w tygodniu, ale nikt nie uciągnie tego psychicznie.
Pensja zasadnicza dla początkującego nauczyciela to 3690 zł brutto. Dolnośląski wicekurator oświaty, Janusz Wrzal mówi, że dyrektorzy poradzą sobie z brakami kadrowymi, dodając ponadwymiarowe godziny już zatrudnionym nauczycielom, angażując do pracy emerytów oraz zatrudniając - po wcześniejszej zgodzie kuratora - osoby z niepełnymi kwalifikacjami.
Posłuchaj więcej:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.