Wakacyjne remonty dróg na finiszu - będą opóźnienia?
Wakacyjne remonty we Wrocławiu trwają w najlepsze. Wszystkie, jak deklaruje magistrat, mają zakończyć się w terminie, czyli z początkiem września, ale ich kumulacja sprawia, że kierowcom jeździ się wyjątkowo ciężko:
Tomasz Sikora z Urzędu Miasta wyjaśnia słuchaczom Radia Wrocław, że to jedyny moment, kiedy można wykorzystać mniejszy ruch:
Sygnałów o tym, żeby to było dramatycznie wydłużone, to nie mamy, może też dlatego, że mamy w tej chwili, w czasie wakacji o mniej więcej 1/3 ruchu mniej i ta 1/3 to jest właśnie ten moment, gdzie musimy to wykorzystać.
A prace trwają praktycznie w każdej części miasta - na ukończeniu jest trasa autobusowo-tramwajowa na Nowym Dworze, czy Aleja Wielkiej Wyspy. Jadąc do centrum od zachodniej części miasta, napotkamy remonty na Dolnobrzeskiej w Leśnicy, ul. Legnickiej, czy finalnie w okolicach rynku przy ul. Pomorskiej, Kazimierza Wielkiego i Jana Pawła II. Ich kumulacja sprawia, że kierowcom po mieście jeździ się wyjątkowo ciężko. Tomasz Sikora, reprezentujący Urząd Miasta ma jednak inne wrażenia.
-Wydaje mi się, że wszyscy, którzy jeżdżą po mieście samochodami, mają to poczucie, że w wakacje jeździ się łatwiej, mimo remontów. Tych samochodów na ulicach jest mniej, więc sensu stricto czasem trzeba mocniej kręcić kierownicą, natomiast czas przejazdu z miejsca A do miejsca B wydaje mi się, że jest mniejszy.
Niektóre prace, jak np. wymiana sieci ciepłowniczej przy ul. Kazimierza Wielkiego, trzeba było przeprowadzić ze względu na środki unijne, które niewykorzystane w terminie, mogłyby przepaść.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.