Po deszczu tworzy się tam jezioro. A mieszkańcy nie mogą dojechać do domów
Część mieszkańców nie mogła się dostać do swoich domów, kilka samochodów zostało uszkodzonych. Zdaniem legniczan nie powinno się to zdarzać na, mającej zaledwie trzy lata, asfaltowej drodze:
- Nie no, niskim samochodem się nie przejedzie. To nie pierwszy raz, już chyba trzeci raz mamy taką sytuację. Być może studzienki nie odbierają, nie mam pojęcia, nie powinna być tak zalewana, ale gdzie jest błąd? Nie mam pojęcia. Coś narobili jak ostatnio kopali, trzeba byłoby zapytać tych co to robili.
Magistratowi nie udało się do tej pory znaleźć przyczyny. Jak zapewnia Piotr Seifert, rzecznik legnickiego magistratu, trwają jednak intensywne prace, by to ustalić:
- Nie mamy w tej chwili informacji. Pracownicy muszą dostać się do tych studzienek, sprawdzić, zweryfikować i wtedy będzie można mówić o ewentualnej przyczynie. Tak, to możemy mówić, że być może to, być może to, ale nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć, jaka to jest przyczyna - mówi Piotr Seifert.
Rzecznik zapowiedział też, że ma się w tej sprawie odbyć spotkanie z Wodami Polskimi i przedstawicielami zlewni.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.