Inwestycje turystyczne zmieniają zbiornik Bukówka
- Można tylko wjechać na chwilę - mówi Andrzej, jeden z wędkujących:
"Wjechać można, sprzęt rozładować, no i autem trzeba wyjechać. No były incydenty, że tam (na parkingach) paliwo spuszczali, coś tam pokradli, ale z drugiej strony śmieci było naprawdę, po krzakach tych śmieci było pełno."
Wędkarze i biwakowicze powoli godzą się ze zmianami i koniecznością usunięcia samochodów z brzegów, ale domagają się wprowadzenia zakazu dla motorowodniaków, którzy jak -twierdzą bardzo im dokuczają:
"Problem jest taki, że nie mamy wody. Na razie nad Bukówką nie można spokojnie wypoczywać, nie ma możliwości wprowadzenia zakazu" - mówi burmistrz Lubawki Ewa Kocemba, która obiecuje jednak, że samorząd będzie się przyglądał rozwiązaniom z innych miejsc, na przykład ze zbiorników Leśniańskiego i Złotnickiego, gdzie wprowadzana jest właśnie strefa ciszy.
Radny Marek Szota dodaje, że prace nad Bukówką będą kontynuowane. -Ścieżka rowerowa, która biegnie wokół zbiornika, w kolejnym etapie ma być rozbudowana o brakujący fragment przy zaporze, którego brak uniemożliwia wygodne objechanie rowerem zalewu dookoła:
"Ma być w drugim etapie uzupełnione, że tak powiem to, co jest teraz wykonane. To jest pierwszy etap i czeka nas jeszcze drugi etap, ale jak z tym będzie? Musimy jeszcze złożyć wnioski, ale czy dostaniemy pieniądze, tego nie wiadomo."
W ramach pierwszego etapu za ponad 6 milionów złotych powstała droga rowerowa, bez kładek i bez pomostów, która prowadzi przez większą część brzegów zbiornika, ale nie dookoła. Powstały wiaty turystyczne, parkingi, węzły sanitarne, slipy do wodowania łodzi.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.