Jest akt oskarżenia w sprawie burmistrza Dusznik-Zdroju
Burmistrz Dusznik Zdroju i 4 inne osoby z głośnej afery związanej z budową hotelu w Zieleńcu staną przed Sądem. Wśród nich przedsiębiorcy i urzędnicy. Prokuratura Okręgowa w Świdnicy skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
- Oskarżonym zarzucono m.in. przekroczenie uprawnień czy niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowych - mówi prokurator Tomasz Orepuk:
- Z ustaleń śledztwa jednoznacznie wynika, że obiekt hotelowy o tak dużych parametrach, jakie były wskazywane w decyzjach wydawanych przez Burmistrza Dusznik-Zdroju - nie powinien nigdy powstać w miejscu, w którym był budowany. Wynika to m.in z faktu, że teren gdzie powstał hotel był i jest objęty programem ochrony Natura 2000.
Jak wynika z ustaleń śledczych - to Ryszard S. decydował o parametrach budowli, jakie były wpisywane do decyzji burmistrza. Z ustaleń śledczych jednoznacznie wynika, że taki obiekt nie miał prawa powstać w tym miejscu.
- Stało się to możliwe dzięki złamaniu prawa w tym przez korzyści majątkowe - opisuje Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy:
"Burmistrz Dusznik-Zdroju został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie 30 tys. zł i obietnicy korzyści majątkowej w kwocie ponad 100 tys. zł oraz zatajenia w swoim oświadczeniu majątkowy za rok 2019 - pożyczki w kwocie 50 tys. zł, jaką otrzymał od jednego z przedsiębiorców."
- W akcie oskarżenia, który trafił już do Sądu ujęto też innych urzędników - dodaje prokurator:
- Są to Tomasz C. - dyrektor jednego z wydziałów Starostwa Powiatowego w Kłodzku, który również miał wydawać decyzje korzystne dla Ryszarda S. - chodzi tutaj o pozwolenia na budowę. Józef K. - bliski współpracownik Ryszarda S., który w jego imieniu odwiedzał urzędy i, mówiąc kolokwialnie, załatwiał te korzystne decyzje, a także Natalia B. urzędnik miasta Dusznik Zdroju.
Sprawę będzie rozpoznawał Sąd Rejonowy w Kłodzku. Spośród pięciorga oskarżonych, przyznała się jedynie Natalia B. - urzędniczka z Dusznik-Zdroju. Pozostałe osoby podały własną wersję wydarzeń, która - jak przekazała Radiu Wrocław Prokuratura Okręgowa w Świdnicy - stoi w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.