Kolejne hale i centra powstają wokół A4. Czy autostrada to wytrzyma?
Specjalne strefy ekonomiczne, centra przeładunkowe i planowane nowe inwestycje w budowę zakładów produkcyjnych na Dolnym Śląsku, wzbudzają coraz większe obawy mieszkańców. Hale i magazyny zapewniają miejsca pracy i już teraz zatrudniają tysiące pracowników. Jednak rosnąca liczba zakładów wiąże się ze wzrostem natężenia ruchu na drogach. Szczególnie łącząca region i przyciągająca inwestorów autostrada A4 jest narażona na spadek przepustowości:
- Przecież tu jest dramat, jeśli ktoś wybuduje np. w Kobierzycach kolejny zakład, to tiry całkowicie zablokują drogi. Może najpierw zbudujmy porządną trasę, a potem wyrażajmy zgodę na nowe magazyny – mówią Radiu Wrocław zmagający się z korkami kierowcy i mieszkańcy Dolnego Śląska:
- Korków jest pełno, już nie mówię, że w godzinach szczytu tylko w normalnych godzinach nie da się w jakimś rozsądnym czasie przejechać. Dobrze byłoby nie stawiać kolejnych, też biorąc pod uwagę, jaki jest ruch. Ile więcej samochodów. Tu już w szczycie bardzo ciężko wjechać i wyjechać.
Dodajmy, że wokół Wrocław rozbudowuje się Panattoni Wrocław Campus. W ostatnich latach zagraniczne firmy chętnie budowały tu swoje centra, m.in. Amazon czy LG.
Zdaniem ekonomistów, powinniśmy skupić się nie na pospiesznej rozbudowie autostrady, lecz na inwestycji w kształcenie dobrych przedsiębiorców, którzy w przyszłości pozwolą na pomnażanie krajowego kapitału w oparciu o rynki za granicą.
- Drogi przyciągają inwestorów, a jednocześnie na tym cierpią. By to zmienić, musimy postawić na rozwój własnych technologii i gospodarczą ekspansję - mówi Radiu Wrocław Mikołaj Klimczak, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego we Wrocławiu:
- Transfer wiedzy pomiędzy instytutami badawczymi a przedsiębiorstwami jest tak istotny. Takie podstawy sprawią, że to my będziemy poszukiwali poza granicami kraju miejsc, które są niskokosztowe i to my będziemy rozdawać karty - uważa Mikołaj Klimczak.
W najbliższym czasie pomiędzy węzłami Kostomłoty i Kąty Wrocławskie wprowadzony zostanie odcinkowy pomiar prędkości, przy ograniczeniu do 110 km/h, co, zdaniem niektórych kierowców, dodatkowo obniży przepustowość trasy.
Posłuchaj:
cz. 1
cz. 2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.