Chcą odkryć nieznaną historię wrocławskiego osiedla
Kultowe rurki z kremem, targowiska i wspólne, sąsiedzkie biesiady w podwórzach są elementem powojennego krajobrazu społeczności osiedla. Opowieści mieszkańców mają pomóc zachować pamięć o dawnej codzienności "Grunwaldu" oraz utrwalić pamięć o zmianach, jakie przez dekady zaszły w jego przestrzeni.
- Wiemy z rodzinnych opowieści i różnych rozmów towarzyskich, że te bezpośrednie relacje sąsiedzkie były tu bardzo żywe, kwitły podczas wspólnych zakupów, nie zawsze legalnych – mówi Radiu Wrocław Dagmara Furmanek z fundacji Ładne Historie:
- W późniejszych latach, już po wojnie, powstał szaberplac, powstawały pierwsze ośrodki akademickie. Są mieszkańcy, żyjący tu od wielu lat, pamiętający transformację, jaka tu zaszła. I właśnie to chcemy podkreślić w tym projekcie.
Opowieści o atrakcjach dawnych bazarów, podwórkowych biesiad i świadectwa budowy nowych blokowisk w przyszłości posłużą do zaznaczenia na szlakach turystycznych miejsc o ciekawej historii. Autorzy projektu szczególną uwagę zwracają na pierwsze lata powojennego zasiedlania Wrocławia.
- To okres niezwykle istotny, barwny, w pewien sposób dziki i przez to niedostatecznie znany. Chcemy to zmienić – mówi Dagmara Furmanek:
- Przez dekady na terenie całej osi grunwaldzkiej była pustka urbanistyczna, a takich wspomnień mamy najmniej. Dlatego serdecznie zapraszamy osoby, które przeprowadziły się na osiedle Plac Grunwaldzki bezpośrednio po wojnie.
By podzielić się swoimi opowieściami, wystarczy skontaktować się z fundacją, która ma swoją siedzibę przy ul. Marii Curie-Skłodowskiej 63 we Wrocławiu. Rozmowy z mieszkańcami zostaną opublikowane na stronie internetowej fundacji Ładne Historie. Ich opowieści mają być uzupełnieniem opisanych w podręcznikach faktów o relacje naocznych świadków powojennej odbudowy tej części Wrocławia.
POSŁUCHAJ WIĘCEJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.