Różne oblicza spędzania majowego weekendu. Jedni pracują, inni odpoczywają aż do niedzieli
Ostatni dzień majówki wśród Dolnoślązaków to czas na spokojny relaks. Wśród pomysłów na spędzenie czasu dominują spacery i odpoczynek na łonie natury, w parkach i na skwerach. Są także amatorzy sezonu grillowego.
- Można się wyciszyć albo spędzić czas z rodziną. W ogródku czy na działce też jest co robić. Na pewne rzeczy nie ma czasu na co dzień — mówią Radiu Wrocław korzystający z majowej aury Dolnoślązacy:
– Grill tradycyjnie z rodziną, tak jak teraz, bawię wnuki i to jest największa radość dla dziadka. Może jakieś ognisko w sumie. Na działce, dobrze, że ona jest, cieszymy się z tego. Zawsze miło, zielono i w towarzystwie
Nie każdy jednak ma tyle szczęścia. Ustawowo wolne od pracy dni 1 i 3 maja sprzyjają jednodniowym wypadom poza miasto, ale niektóre branże, nie licząc służb mundurowych i lekarzy, na odpoczynek nie mogą sobie pozwolić.
- Mamy czynny sklep osiedlowy, chętnych na szybkie zakupy nie brakuje. Menu restauracyjne przyciąga, więc serwujemy posiłki cały czas — mówią Radiu Wrocław Dolnoślązacy, którzy swoimi usługami zapewniają relaks innym:
– W restauracji pracuję, więc wiadomo, majówka w pracy. Co roku jestem na Ślęży, odpocząć, poczytać książkę. Raczej praca, w hotelarstwie pełne obłożenie
Ostatni dzień tradycyjnej majówki, 3 maja, oferuje mieszkańcom regionu masę atrakcji. Poza wypadem na łono natury czynne są wszystkie regionalne muzea i zabytki.
Tegoroczny majowy weekend mógł być wyjątkowo długi. Licząc od ostatnich dni kwietnia, do dyspozycji można było mieć nawet 5 dni wolnego. Przy korzystnym zaplanowaniu urlopów najwięksi szczęściarze mogą odpoczywać nawet 9 dni, do niedzieli 7 maja.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.