Przypadkowe odkrycie w Zamku Książ. To chińska ceramika z XVIII wieku
Odkrycia dokonali ogrodnicy podczas przygotowań do Festiwalu Kwiatów. - Prawdopodobnie są to fragmenty wazy, która niegdyś zdobiła komnaty zamkowe. Cenne to znalezisko i nie spodziewaliśmy się tego - mówi Kamil Cieliński, zarządca książańskiej zieleni.
Dziś wiadomo, że najprawdopodobniej to chińska waza. W dawnych czasach ozdoby z dalekiego wschodu były codziennością w Zamku Książ - mówi Mateusz Mykytyszyn, rzecznik zamku. - Jest to piękny fragment dlatego, że jest dość duży i widać na nim zachowane dwie postacie: cesarza i cesarzowej. Także wiele zdobień, między innymi złotą farbą. W Zamku Książ było bardzo wiele zabytkowych i historycznych przedmiotów z dalekiego wschodu - dodaje.
Waza najprawdopodobniej podzieliła los wielu innych przedmiotów wyrzucanych przez okna podczas historycznych modernizacji m.in. w czasie II Wojny Światowej - wskazuje Mateusz Mykytyszyn. - To nie jest pierwszy taki zabytkowy element, który odnaleźliśmy. To są fragmenty rzeźb, m.in. ręka rzeźby ogrodowej czy fragmenty żyrandoli. Pewnego lata znaleźliśmy na tarasie kasztanowcowym muszle po ostrygach, a wiemy że po wojnie nikt w Książu nie serwował ostryg - opowiada.
W przyszłości ma powstać w Zamku specjalna wystawa prezentująca artefakty.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.