Najpierw zabił psa, potem groził policji. Sprawa Rafała B. znów w sądzie
Mężczyzna odsiaduje wyrok za bestialskie zabicie psa. W 2019 roku kilkukrotnie, umyślnie przejechał czworonoga. Kiedy ruszyło śledztwo w jego sprawie, w mediach społecznościowych groził policji i prokuratorowi. Śmiercią groził także pracownikom Oleśnickie Bidy, którzy byli oskarżycielami posiłkowymi w jego sprawie. Za te czyny, w ubiegłym roku sąd w Trzebnicy skazał go na półtora roku więzienia. Teraz sprawa trafiła na wokandę sądu okręgowego.
– Krew będzie się lała do końca mojego życia. Każdy kto mnie zna, wie, że żadnej sprawy nie odpuszczę – takie słowa w nagranym filmie przekazywał w sieci Rafał B. Mężczyzna jednak nie wystraszył tymi publikacjami nikogo, a spowodował jedynie, że ruszyło przeciwko niemu kolejne śledztwo. Za te pomówienia i groźby karalne został skazany w ubiegłym roku na rok i sześć miesięcy więzienia. Odwołał się od tego wyroku. Teraz sprawa miała rozpocząć się w sądzie okręgowym, we Wrocławiu, jednak adwokaci złożyli wniosek o przedstawienie opinii o zachowaniu mężczyzny z zakładu karnego, w którym odsiaduje karę.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.