Pracownicy Biblioteki Publicznej w Legnicy wciąż walczą o podwyżki

- Mimo prowadzonych z magistratem rozmów nie udało się wypracować porozumienia. Podpisano protokół rozbieżności - mówi Mariola Kawecka, przewodnicząca Międzyzakładowego Regionalnego Związku Zawodowego Pracowników Kultury:

"Pracownicy są bardzo zdeterminowani obecną sytuacją płacową pracowników merytorycznych. Obecnie będziemy prowadzić akcję protestacyjną, czekamy na ruch ze strony organizatora. Myślimy, że to nastąpi bardzo szybko."

Pracownicy żądają wzrostu płac o 2,5 proc. pomiędzy poszczególnymi stanowiskami pracy, a od przyszłego roku o 5 proc. Początkowo, magistrat zgodził się na podwyżkę, ale ze środków własnych, czyli funduszu premiowego, na co związki zawodowe nie wyraziły zgody. Po piątkowym spotkaniu Piotr Seifert z legnickiego magistratu deklaruje, że -choć nie może mówić o szczegółach rozmów, to strony są coraz bliżej porozumienia"

"Doszło do podpisania protokołu, teraz służby finansowe prezydenta Legnicy będą sprawdzały czy te kwoty, które zostały ustalone, będą możliwe do udźwignięcia dla legnickiego budżetu."

Związki zawodowe od samego początku podkreślają, że jeśli podwyżka nie nastąpi, od 2024 roku cała załoga Legnickiej Biblioteki Publicznej będzie zarabiać najniższą krajową bez względu na stanowisko, wykształcenie czy doświadczenie.