Chorzy na gruźlicę wielolekooporną nie będą musieli miesiącami leczyć się za zamkniętymi drzwiami
Jak mówi dr Małgorzata Koszela -dostęp do nowoczesnej terapii pozwala znacznie skrócić i usprawnić leczenie:
Program pilotażowy jest zaplanowany na dwa lata. Do niedawna pacjenci musieli przez osiem miesięcy brać w szpitalu kroplówki, a następnie przez blisko dwa lata brać leki doustne. Nowoczesna terapia pozwala skrócić leczenie do dziewięciu miesięcy.
Polska jest w czołówce państw europejskich z rosnącymi wskaźnikami zachorowań. W naszym kraju średnia wynosi 8,8 przypadków na sto tysięcy mieszkańców, to nieco więcej niż w Unii Europejskiej. Według specjalistów, stopień wyszczepienia nadal jest w naszym kraju zadawalający, bo wynosi ponad 92 procent.
- Dużo gorzej sytuacja wygląda w Ukrainie - zwraca uwagę ekspert rynku zdrowia dr Piotr Karniej:
W szpitalu Leśne w Obornikach Śląskich, który zajmuje się leczeniem chorych na gruźlicę, jest 76 miejsc - prawie wszystkie są zajęte. 10 procent pacjentów to obywatele Ukrainy. Leczenie gruźlicy, niezależnie od narodowości, jest w naszym kraju refundowane. Dotyczy to także osób nieubezpieczonych.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.