Streetbus wrocławskiego MPK zjechał do zajezdni
- Codziennie w Streetbusie pojawiało się około 120 osób, którym łącznie wydano ponad 33 tysiące talerzy gorącej zupy. To udowadnia, że taka pomoc jest potrzebna – mówi Witold Woźny, prezes wrocławskiego MPK:
Zjazd Streetbusa do zajezdni nie oznacza, że żyjący we Wrocławiu bezdomni, których liczba oscyluje w granicach 1000 osób, pozostaną bez pomocy. Na całoroczne wsparcie mogą liczyć ze strony organizacji pozarządowych.
- Wszystkie takie inicjatywy są bardzo ważne, bo chociażby w naszej jadłodajni codziennie widzimy, jak potrzebna jest każda pomoc – mówi Paweł Trawka z wrocławskiej Caritas:
Niezbędną pomoc dla osób w kryzysie bezdomności, na zlecenie Urzędu Miejskiego, niesie 11 schronisk, noclegownia i czynna zimą ogrzewalnia. W mieście działają też 4 jadłodajnie oraz kilka punktów wydających odzież. Ich utrzymanie rocznie kosztuje około 9 milionów złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.